
Wielki Mur Chiński znika
Nie ma prostych odcinków. To dlatego, że miał chronić przed demonami.

Czternaście milionów turystów rocznie chce wejść na Wielki Mur Chiński. Tymczasem on znika. Podobno nie ma już połowy budowli z czasów jego świetności, a tylko dwadzieścia procent wciąż jest w dobrym stanie.
Chińczycy dewastują obiekt systematycznie, wykorzystując zabrane z niego kamienie i cegły do budowy domów oraz dróg. Choć zabytek znajduje się pod ochroną prawną ze strony państwa, każdego roku kradzionych jest dziesiątki kilometrów ścian. Do zrujnowania obiektu przyczyniły się także warunki naturalne i wydarzenia z przeszłości. W szczególności okres „rewolucji kulturalnej” (1966-1976), gdy władze zachęcały ludzi do niszczenia muru, widząc w nim symbol burżuazji.
Konstrukcję wznoszono przez dwa tysiące lat, a jej pierwsze fragmenty pochodzą z okresu Walczących Królestw, czyli czasów od siódmego do piątego wieku przed naszą erą. Pracowało przy niej trzy i pół miliona osób, z czego siedemdziesiąt procent zginęło z wycieńczenia.
Wielki Mur Chiński jest najdłuższym obiektem wybudowanym przez człowieka. Wraz z bocznymi odgałęzieniami liczy ponad dwadzieścia jeden tysięcy kilometrów. Wiedzie grzbietami pasm górskich na wysokościach sięgających tysiąc metrów nad poziomem morza, czasami pod nachyleniem nawet siedemdziesięciu pięciu stopni. Jego ściany mają wysokość dziewięciu metrów, a szerokość podstawy wynosi sześć i pół metra. Wykonany jest z kamieni, cegieł, drewna, ziemi, gałęzi z czerwonej wierzby, jak również zaprawy murarskiej z mączki ryżowej i wody. Obliczono, że materiałów wystarczyłoby do wzniesienia stu dwudziestu piramid Cheopsa.
Potężna budowla miała chronić Chiny przed koczowniczymi ludami, głównie Mongołami, jak i demonami, które wedle wierzeń hulały po stepach. Ponieważ duchy nie potrafiły przekroczyć zaokrąglonych formacji czy obejść rogów, ściany Wielkiego Muru Chińskiego nie mają linii prostych.
Wielkiemu Murowi Chińskiemu przyznaję kolor szary, który kojarzę ze stabilnością.
Powrót Cesarza – pierwsza części cyklu Raport Ziemi zabiera czytelnika w podróż po teraźniejszości i przeszłości Chin. Utrzymana na granicy jawy i snu, przynosi niezwykle oryginalną wizję rzeczywistości.
Przeczytaj również:
-
MEKSYK – Festiwal Internacional Cervantino
-
KANADA – Ogopogo – Potwór, którego kochają Kanadyjczycy
-
ROSJA – Syberia płonie
-
ARGENTYNA – Kościół Diego Maradony
-
INDIE – Miłość i małżeństwo
-
MEKSYK – Bezimienni – ludzie, których nikt nie szuka
-
MEKSYK – Matka Boska z Guadalupe – Patronka obu Ameryk
-
IZRAEL – Oliwki z Ogrodu Getsemani
-
AUSTRALIA–„Biblijne plagi” Australii
-
INDIE – Aghori – Święci Mężowie Indii
-
CHINY – Wielki Mur Chiński znika
-
MEKSYK – Frida Kahlo – cierpiała ale potrafiła kochać
-
INDIE – Niedotykalni – Ludzie utożsamiani ze świniami.
-
CHINY – Tai Shan – Święta Góra Taoizmu
-
EGIPT – Nil- do kogo należy rzeka?
-
INDIE – Ganges – Święta Rzeka Hindusów
-
MEKSYK – Mezcal – narodowy trunek meksykański
-
ARGENTYNA – Peronizm, czyli marzenia Juana i Evity Peron
-
USA – Mount Rushmore National Memorial
-
CHINY – Mao Zedong – Czerwony Cesarz Chin
-
IZRAEL – Syndrom Jerozolimski
-
ARGENTYNA – Konferencja Poczdamska
-
INDIE – Matka Teresa z Kalkuty
-
IZRAEL – Morze wody do picia
-
EGIPT – Bogowie Egiptu
-
CHINY – Duchy Pierwszego Cesarza Chin
-
ROSJA – Grigorij Rasputin
-
AUSTRALIA – Uluru. Miejsce powstania świata
-
CHINY – Terakotowa Armia
-
KANADA – Ocaleńcy – Ludzie, którzy przeżyli. Mimo wszystko.
-
MEKSYK – Dia de Muertos