Szkocja – Edynburg

Szkocja - Edynburg

maj 2023

Dzień 1

Czas na Szkocję! Podobno to kraj piękny, w 'mleko i miód opływający’. Lęcę więc do Edynburga, by pochwycić szczyptę tego uroku, a potem wieści przekazać… Póki co, na lotnisku we Wrocławiu. Pozdrawiam serdecznie 😊🙃🙂

Dzień 2

Kiedyś kościoł teraz market.

Dzień 3

Poniżej zebralam kilka informacji o mieście.
Tło historyczne
Pierwsi osadnicy pojawili się ok. 900 lat p.n.e., a miasto wyrosło wokół twierdzy obronnej, którą wybudowano na skalistym wzniesieniu (120 metrów n.p.m.) W IX Edynburg został podbity przez duńskich Wikingów. W 1020 włączony do terytorium królestwa Szkocji. Przez kilka wieków o miasto walczyli Anglicy i Szkoci. W roku 1603 król Szkocji Jakub VI /dynastia Stuartów/ koronował się na króla Anglii i połączył oba kraje unią personalną. Założył też Szkocki Parlament, który działał aż do ustanowienia aktu unii z 1707 roku, na mocy którego połączono Królestwo Anglii z Królestwem Szkocji w Królestwo Wielkiej Brytanii. W 1999 roku wznowiono obrady Parlamentu.
Szacowana liczba mieszkańców Edynburga – 553,569 tyś.
Powierzchnia -264 km2
Cały zespół urbanistyczny Edynburga został wpisany w 1995 r. na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
W 2022 roku uznany został najlepszym miastem na świecie przez magazyn Time Out.
 
Na zdjęciach ulice miasta i Wzgórze Zamkowe.

Dzień 4

Zmęczonych i znużonych codziennością zapraszam dziś do świata bajki…
 
Jacht Jej Wysokości, Britannia, to niezwykły statek, gdyż służył królowej przez 43 lata, od 1954 do 1997 roku. Zatem zobaczyć na nim można wspaniałe apartamenty królowej, sale balowe i cale podziemie tego „królestwa na wodzie”, w tym między innymi szpital, pralnię oraz kajuty dla załogi i służby.
 
Britannia przepłynęła ponad milion mil morskich, odbyła 696 podróży zagranicznych oraz gościła na swym pokładzie najważniejsze osoby na świecie. W 1981 roku zabrała w podróż poślubną księcia Karola i księżną Dianę, zaś w 1986 roku ewakuowała ponad tysiąc uchodźców z objętego wojną domową Adenu.
 
Ponadto w relacji:
  • Parlament Szkocki wraz z salą obrad;
  • Wzgórze Caltona (Calton Hill) zwane „Akropolem Północy”, z którego roztacza się najcudowniejszy pejzaż Edynburga. Na zdjęciach widać budynek obserwatorium miejskiego z 1776 r. oraz National Monument of Scotland – pomnik upamiętniający Szkotów poległych w wojnach napoleońskich, który wybudowano w pierwszej połowie XIX wieku, wzorując się na greckim Partenonie;
  • Royal Botanic Garden – Królewski Ogród w Edynburgu;
  • Zabudowania Edynburga, które zdają się być jedną wielką rodziną. Czasami miałam wrażenie, że jeden dom rozmnożył się (lub sklonował) na kilkadziesiąt, kilkaset innych.

Dzień 5

Czas Wracać :–)
 
Długi weekend w Edynburgu dobiega końca. Zobaczyłam miasto, zwiedziłam kilka ciekawych miejsc, przedreptałam około 60 kilometrów. Odpoczęta i napełniona nową energią wracam do domu i pracy.
 
Czy podoba mi się stolica Szkocji? Tak, na pewno posiada swoją magię. Ogromne, kamienne budowle z minionych epok oraz kręte uliczki – chcąc nie chcąc prowadziły moją wyobraźnię do świata Harry’ego Pottera czy Sherlocka Holmesa. Ale kreśliły również nowe fabuły, które odbiegały od opisywanych w powieściach klimatów.
 
Edynburg otaczał mnie nie tylko szkockim klimatem (krajobrazem, architekturą, symbolami narodowymi – przede wszystkim pięknymi, kraciastymi strojami tzw. kiltami…). Wokół było także wiele symboli monarchii brytyjskiej: zdjęć, książek czy gadżetów z wizerunkami rodziny królewskiej. W Edynburgu od wieków stoją przecież Zamek Królewski oraz Pałac Holyrood, a obecnie cumuje tam statek Britannia. Nie dało się zapomnieć, że Szkocja jest częścią Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Polecam zwiedzenie tego miasta.
 
Czy chciałabym w nim mieszkać? Raczej nie. Lecz teraz, wypoczęta, z przyjemnością wracam do Polski.
 
Zdjęcia:
  • Pałac Holyrood – od ponad 500 lat jest to szkocka rezydencja brytyjskiej rodziny królewskiej.
  • Ogrody Królewskie przy Pałacu Holyrood.
  • Narodowe Muzeum Szkocji – ogromne, wspaniałe miejsce do zwiedzania. Bogate zbiory, interaktywne ekspozycje, filmy przedstawiające różne państwa, kultury, zabytki, kosmos, modę, technologię, geologię, przyrodę, genetykę… Nie wiem, czy istnieje w ogóle jakaś dziedzina, która nie została uwzględniona w tym muzeum.
  • Ulice Miasta.
  • książka/ moja pamiątka.

Włochy – Rzym, Watykan

Włochy - Rzym, Watykan

maj 2023

Włochy - Rzym, Watykan

maj 2023

Rzym / Watykan dzisiaj. Piękna pogoda, mnóstwo ludzi i taki spokój w tłumie. Może dlatego, że bardziej doświadczam swojego wnętrza niż tego zgiełku. Znowu siedzę na moim ulubionym kamieniu wpatrując się w ten święty plac i kopułę. Dziekuję, proszę i z ufnością czekam na to, co los przyniesie …

Już tak mam, że wolę pieszo (średnio 20 -30 km dziennie). Wtedy czuję się jedną z tych maluczkich osób, które krzątają się po ulicach Wiecznego Miasta. Mogę więcej poczuć i zobaczyć. A jest co, gdyż ten kawałek Ziemi skrywa przecież tajemnice sprzed tysięcy lat i stanowi centrum życia współczesnego świata.
Źródła podają, że Rzym założył Romulus 21 kwietnia 753 p.n.e. i został jego pierwszym królem. Od średniowiecza miasto było największym w Europie. A dzisiaj? Tę ogromną aglomerację zamieszkuje prawie 3 mln ludzi ( 9 miejsce w Europie).
 
Na zdjęciach wiele zakątków m.in.
Wzgórze Awentyn z najbardziej romantycznym tarasem w Rzymie (w Parku Savellich) . Dzisiaj byliśmy świadkami zaręczyn i przyjęcia panieńskiego:) Na wzgórzu także Bazylika św. Sabiny wzniesiona za pontyfikatu papieża Celestyna I (422-432); słynna dziurka od klucza, przez którą można zobaczyć Bazylikę Św. Piotra (kolejka do drzwi z dziurką liczyła kilkadziesiąt metrów). Rzeka Tyber, Schody Hiszpańskie i przepiękne Ogrody Borghese. Może rozpoznacie te miejsca?
 
Ostatni rzut okiem na Rzym, spacer i czas wracać. Czas pędzi jak szalony i nikt go nie zatrzyma. Nawet Stephen Hawking – jeden z najznakomitszych kosmologów świata, którego rozważania zabieram w drogę do Polski. Ale prawdę powiedziawszy myślami krążę już w moim ‚Hologramowym Świecie’…

Szwecja – Sztokcholm

Szwecja - Sztokholm

luty 2023

Dzień 1

Sztokholm dzisiaj. Byłam na Zamku Królewskim i w Parlamencie. Wysłuchałam mądrych ludzi i przemierzyłam centrum wzdłuż i wszerz. Było super. Zamieszczam relację, czyli zdjęcia plus krótko -o tym, co wiedzieć warto 🙂🙃

Dzień 2

Sztokholm dzisiaj. Byłam na Zamku Królewskim i w Parlamencie. Wysłuchałam mądrych ludzi i przemierzyłam centrum wzdłuż i wszerz. Było super. Zamieszczam relację, czyli zdjęcia plus krótko -o tym, co wiedzieć warto 🙂🙃
Sztokholm – stolica Szwecji; Początki miasta sięgają roku 1252. W połowie XV wieku uzyskało prawa miejskie, a stolicą oficjalnie zostało uznane w 1643 roku.
 
Miasto położone jest na czternastu wyspach, które znajdują się w środkowej części wschodniego wybrzeża półwyspu Skandynawskiego. Ponad 30% powierzchni miasta stanowią drogi wodne. Populacja liczy 1,5 -1,8 miliona osób; hrabstwa Sztokholm ponad 2,3 miliona.
 
Pałac Królewski w Sztokholmie /Kungliga slotten/ – jest oficjalną siedzibą rodziny królewskiej i pełni funkcje reprezentacyjne (na codzień król i królowa mieszkają w Pałacu Drottningholm). W IX wieku w miejscu Pałacu znajdowała się drewniana osada Wikingów. W XIII wielu wybudowano fortecę, którą systematycznie powiększano i upiększano. W końcu powstał zamek, któremu nadano nazwę Trzy Korony i został siedzibą królów. W 1697 roku budowla niemal cała spłonęła, więc na jej miejscu wybudowano nową – w stylu barokowym. Obecny Pałac Królewski należy do największych w Europie, liczy ok. 600 komnat i innych pomieszczeń.
 
Karol XVI Gustaw jest królem Szwecji od 15 września 1973 roku; siódmym przedstawicielem dynastii Bernadotte; najdłużej panującym szwedzkim monarchą. W 1979 roku zmieniono prawo, by następcą tronu mogła zostać jego najstarsza córka Wiktoria. Król posiada jeszcze dwoje dzieci: Karola Filipa i Magdalenę.
 
Parlament /Riksdaghuset/. Parlament Królestwa Szwecji liczy 349 posłów. Jego pierwsze oficjalne posiedzenie odbyło się w 1527 roku. W 1866 roku nastąpiła jego demokratyzacja i od tej pory funkcjonuje jako jednoizbowy/ Riksdag / wybierany na 4 – letnią kadencję.

Dzień 3

 
Niebo niebieskie, słonecznie, lecz zimny wiatr. Zobaczyliśmy trzy wspaniałe miejsca, załączam zdjęcia i polecam:
  • Muzeum Nobla; otwarte w 2001 roku, w setną rocznicę przyznania pierwszej nagrody. Dla mnie coś wspaniałego. Można znaleźć opis każdego laureata, zobaczyć kąciki’ pracy wybranych noblistów, ich cytaty. Mnie wciągnęło mini kino z filmami przedstawiającymi ich życie i dokonania. Na zakończenie kawa w kafejce i książka w sklepie z pamiątkami😊💪
  • Muzeum Vasa; oglądaliśmy ogromny okręt, który zatonął w 1627 roku podczas swojego pierwszego rejsu. Wyłowiono go po 333 latach i odrestaurowano. Wokół statku mnóstwo znalezisk, armaty, szkielety i podobizny pasażerów. Także mnóstwo informacji.
  • Muzeum Wikingow; wjechaliśmy kolejką w świat Sagi Ragnfrida (11 minutowa wycieczka). Ekspozycja i opisy zawierają wszystko, co o Wikingach trzeba wiedzieć: kiedy i gdzie żyli , z kim i gdzie walczyli, jak się ubierali, co jedli etc. Stał tam również prawdziwy Wiking, sporządzony na podstawie DNA.
 

Wielka Brytania – Londyn

Wielka Brytania - Londyn

styczeń 2023

Dzień 1

Londyn dziś. Przywitała nas ładna pogoda i duża kolejka na autobus. Miasto tętniło życiem, a Tamiza zachwycająca. Zwłaszcza Tower Bridge, który akurat otworzono dla przepływającego statku 😊✈️🚇🛳💥💥

Dzień 2

Tower of London. Zwiedziliśmy 1000 lat w 2,5 godziny. Wspaniała przygoda dla tych, którzy lubią historię. Zobaczyliśmy fortecę, pałac królewski, więzienie i klejnoty koronne. Opisy były także w języku polskim, co rzadko się zdarza w zabytkach światowej klasy. Załączam zatem relację z oryginalnymi opisami ( z wyłączeniem kleknotow, których nie można było fotografować )😊💪

Popołudniowy spacer po Londynie – jakieś 20 km 😊🙃

Dzień 2

Spotkania nie z tej Ziemi🧐

Zwiedziliśmy Muzeum Figur Woskowych ‚Madame Tussauds’. Powitała nas królewska rodzina. Później obracaliśmy się w kręgach znanych piosenkarzy i aktorów, wybitnych sportowców i bohaterów filmowych. Ale najwięcej emocji dostarczyła nam wizyta w lochach seryjnych morderców i wycieczka taksówką po historii Londynu 😁🤪

Spacer po Londynie ( ponad 25 km).

Wyruszyliśmy z City of London /gdzie mamy hotel / do Camden Town, aby zobaczyć tę ‚rozrywkową’ dzielnicę i pomnik Amy Winehouse. Miasto zmieniało swe oblicza z każdym naszym krokiem…

Dzień 3

Westminster Abbey to benedyktyńskie opactwo, w którym od 1000 lat odbywają się koronacje królewskie.
 
Pierwsza ceremonia miała miejsce w 1066 roku i koronowanym na króla Anglii był Wilhelm Zdobywca. Obecnie trwają przygotowywania do koronacji Karola III, która ma sie odbyć 6 maja 2023 roku. Na zdjęciach widać renowację tronu i miejsce, w którym zostanie ustawiony.
 
Opactwo to również świątynia , w której zostało pochowanych siedemdziesięcioro królów i królowych m.in Elżbieta I ( królowa Anglii i Irlandii 1558-1603) i moja ulubiona bohaterka historyczna Maria Stuart (królowa Szkocji 1542-1567) stracona na rozkaz tej pierwszej. Łącznie w murach Westminster Abbey spoczywa ponad 3 tys. osób. Jest tam np. Zakątek Poetów, w którym pochowano Charlesa Dickensa i znajdują się pomniki Wiliama Szekspira i George’a Byrona.

Słowacja – Koszyce

Słowacja - Koszyce

listopad 2022

Koszyce to drugie pod względem wielkości miasto na Słowacji (liczy ok. 250 tysięcy mieszkańców) i serce regionu Karpat Wschodnich. Status Wolnego Miasta Królewskiego uzyskały w 1342 roku, choć historia tego miejsca sięga 1230 roku. Na przestrzeni wieków miasto przyjmowało różne nazwy: „Villa Cassa” (łacińska), „Kaschau” (niemiecka), „Kassa” (węgierska), „Košice” (słowacka). W XV wieku Koszyce były drugim pod względem wielkości miastem ówczesnych Węgier (liczyły siedem tysięcy mieszkańców). W 1918 roku zostały włączone do Republiki Czechosłowackiej, a w 1938—do Węgier. W 1945 rząd Czechosłowacji ogłosił Koszycki Program Rządowy, który określał powojenny kształt wolnej republiki.
 
Nad miastem góruje Katedra Św. Elżbiety—gotycka budowla powstała w latach 1378-1508. Jest to największa świątynia katolicka na Słowacji.
 
Dzień ten spędziłam bardzo intensywnie. Pogoda była piękna, więc udaliśmy się w plener. Najpierw do ZOO, a potem na wzgórze zamkowe, gdzie oglądaliśmy inscenizację walk rycerskich z 1305 roku. Po południu wstąpiliśmy do muzeum, aby zerknąć na Koszycki Skarb oraz „przenieść się w czasie”. Najbardziej zapamiętam wirtualną podróż z okularami na nosie: wchodziłam do średniowiecznych domów i głaskałam zwierzęta z tamtego okresu. Koszyce są super. Szkoda, że jutro muszę już wracać…
 
Dzień ten spędziłam bardzo intensywnie. Pogoda była piękna, więc udaliśmy się w plener. Najpierw do ZOO, a potem na wzgórze zamkowe, gdzie oglądaliśmy inscenizację walk rycerskich z 1305 roku. Po południu wstąpiliśmy do muzeum, aby zerknąć na Koszycki Skarb oraz „przenieść się w czasie”. Najbardziej zapamiętam wirtualną podróż z okularami na nosie: wchodziłam do średniowiecznych domów i głaskałam zwierzęta z tamtego okresu. Koszyce są super. Szkoda, że jutro muszę już wracać…
Koszyckie ZOO >>to trzecie pod względem wielkości ZOO w Europie (zajmuje 288 hektarów) oraz największe na Słowacji. Dla zwiedzających udostępnionych jest sto hektarów. Przebywa w nim 1200 zwierząt, należących do łącznie 285 gatunków.
 
Wzgórze widokowe Hradova (466 metrów n.p.m).
 
W latach 1303-1307 wybudowano na nim zamek, po którym obecnie pozostały jedynie ruiny. Ze szczytu można podziwiać panoramę Koszyc, dolinę Homadu i Góry Slanskie. W 1986 roku wybudowano tam wieżę widokową (na miejscu starej, drewnianej), która ma dwadzieścia jeden metrów wysokości, a także leśny amfiteatr.
 
Koszycki Skarb w Muzeum Wschodniosłowackim w Koszycach  to 2920 monet; dukaty, medale i łańcuch o długości dwustu czternastu centymetrów; pochodzą z XV, XVI oraz XVII wieku. Wykonane zostały ze złota najwyższej próby, łącznie ważą ponad 11 kilogramów. Zbiorów nie sposób wycenić, gdyż stanowią unikatową wartość historyczną. Widnieją na nich wizerunki władców, którzy panowali w całej ówczesnej Europie: w Niemczech, Hiszpanii, we Włoszech, w Anglii, Rumunii czy w Polsce (np. Zygmunta II Augusta oraz Zygmunta III Wazy). Zbiory nazywane są „Koszyckim Skarbem”, ponieważ znaleziono je w 1935 roku w siedzibie Dyrekcji Finansowej. Ktoś je tam schował do małej, metalowej misy i ukrył pod podłogą…

Niemcy – Berlin

Niemcy - Berlin, Poczdam

październik 2022

Berlin dziś wieczorem. Pod Bramą Brandenburską

Berlin dziś. 15 -kilometrowy spacerek po mieście

Berlin cz 3. Dzisiaj Kolumna Zwycięstwa (285 schodów) i rejs po Sprewie. Poza tym kilka ujęć z miasta. Jutro Poczdam

Włochy – Rzym

Włochy - Rzym

wrzesień 2022

Dzisiejszy lot z Krakowa do Rzymu, czyli podróż z głową w chmurach

Witajcie z Rzymu😊 Dzisiaj byłam w Koloseum i zamieszczam kilka zdjęć. Jestem podekscytowana, gdyż miałam okazję przeprowadzić wywiad ( pierwsza cześć) z Vishwą. To studentka z Indii, która wraz moją córką uczą się na John Cabot University. Rozmawiałyśmy o sprawach, które opisałam w mojej książce pt Niedotykalni, a także o jej życiu. Wkrótce wszystko spiszę i udostępnię. Tymczasem zapraszam do wnętrz Amfiteatru Imperium Rzymskiego.

Tyber. To rzeka, która przepływa przez Rzym. To właśnie wokół niej toczy się akcja pierwszej części książki pt . Potomkowie Bogów. Zamieszczam zdjęcia rzeki z dzisiejszego spaceru. 😊

Włochy – Mediolan

Świadomość ukryta jest w naszym ego

Świadomość ukryta jest za naszym ego

Świadomość to niezwykły stan umysłu, który wzbudza emocje. Cóż bowiem znaczyłoby życie bez świadomego jego przeżywania? Dlaczego na świecie panuje tak ogromny egoizm oraz chęć władzy, a ich konsekwencją są liczne wojny? Na te i inne pytania odpowiada w swojej kolejnej książce w cyklu „Hologramowy Świat” pt. „Świadomość Wszechświata” Iwona Gajda. Autorka na nowo definiuje pojęcia „świadomość” oraz „ego”, ale też tłumaczy, dlaczego na świecie rodzi się aż tyle konfliktów. Zapraszam do lektury.

Czym jest dla Pani świadomość i do czego jest ona nam, ludzkości potrzebna?
Świadomość ukryta jest za naszym ego. Cicha i pokorna, zdaje się nie istnieć wcale, ale odkryta, daje ukojenie i nadprzyrodzoną siłę. Dla mnie jest początkiem życia i sprawcą wszystkiego, co w nim wartościowe. Ona otwiera w nas pokłady dobra i łączy życia w jeden wspaniały taniec, który trwa wiecznie, nigdy się nie kończy.
 
Dlaczego powinno się tam zaglądać częściej niż mamy w zwyczaju to robić?
Ego wystawia nas na nieustanne napięcia. Szarpie naszymi emocjami, dotykając najgłębszych potrzeb oraz rozbudzając żądze. Walczymy i błądzimy każdego dnia, niczym rozjuszone zwierzęta. A przecież jesteśmy uduchowionymi istotami, które potrafią korzystać z mocy wszechświata. Wystarczy zajrzeć w głąb siebie, by znaleźć mądrość, zrozumienie i szczęście. Zaglądajmy tam często, by odnaleźć spokój i prawdziwą równowagę w życiu.
 
Co powoduje, że świadomość tak silnie wpływa na nasze emocje?
Świat wytresował nas zgodnie z własnymi kryteriami. Mamy więc pojęcia dobra i zła, które zależą od miejsca i okresu, oraz definicję wartości, która polaryzuje. Bo tu nie chodzi przecież o ilość pieniędzy i walorów, ale o poczucie władzy i wyższości nad innymi. Mamy potrzebę sprawiedliwości, która jest lustrem naszej niemocy i goryczy. I nagle pojawia się świadomość ze swoim prawdziwym wglądem. I co się okazuje? Że jesteśmy inni, delikatni i prości w swoim pragnieniu życia. By kochać, cieszyć się słońcem i drugim człowiekiem. To zderzenie boli, bo przecież nie chcemy nagle okazać się innymi, dziwakami w tym świecie. Nie wiadomo, czy przetrwalibyśmy takie stygmatyzowanie…?
 
Tym razem zabrała Pani czytelników do Japonii. W jakim celu? Do czego był Pani jako autorce potrzebny ten kraj?
Fascynuje mnie świat, dlatego opisuję i eksploruję go z każdej strony. W książkach opisałam już kilkadziesiąt narodów i ich historii, a także ludzi, którzy je tworzyli. „Świadomość Wszechświata” sama podsunęła mi Japonię, z jej bogatą historią i kulturą. Zupełnie jakby czekała na ten moment i chciała, abym wróciła do opisywania historii, którą przerwałam 2 lata temu…
 
Żyjemy w czasach, gdzie ego jest nieustannie karmione przez nas samych, a media społecznościowe temu sprzyjają. Jak nie dać się oszukać złudnemu działaniu własnego „ja” i czym właściwie jest „ego”?
Ego to nasze poczucie własnej tożsamości, które często bywa zdominowane przez pragnienia i lęki. Aby poczuć chwilową ulgę, karmimy je. Jedni wystawiają się na mediach społecznościowych, inni zaś krytykują celebrytów. W ten sposób szukamy wyższości – jedni nad drugimi, okłamując się i pogrążając w nicości. A przecież wystarczy trochę ludzkiej odwagi, by zmierzyć się z brakami i słabościami. Tak, to długa podróż odkrywania własnej drogi, ale za to piękna i warta przemierzenia. Już po zrobieniu pierwszego kroku stajemy bowiem po drugiej stronie mocy – prawdziwie szczęśliwi życiem.
 
 
W swojej książce mówi Pani o różnych teoriach naukowych. Co chce Pani przez to przekazać czytelnikowi? Czy musimy koniecznie postrzegać świat jedynie przez pryzmat nauki?
 
Świat nie musi być postrzegany wyłącznie przez pryzmat nauki, ale zrozumienie naukowych teorii może wzbogacić nasze duchowe i filozoficzne poszukiwania. Ja natomiast piszę sercem, ono jest moim piórem.
 
Świat nieustannie niszczony jest przez katastrofy, wojny czy inne konflikty. Co lub kto oraz dlaczego, według Pani, je wywołuje?
 
Konflikty między ludźmi wynikają najczęściej z chciwości, braku zrozumienia i empatii. Ich następstwem są zaś wojny i zniszczenia. Tak, brakuje nam tej świadomości, której owocem jest współpraca i szacunek.
 
Kiedy mamy do czynienia z pokojem?
 
Pokój istnieje wtedy, gdy ludzkość osiąga harmonię zarówno na poziomie indywidualnym, jak i społecznym. Przykład takiej harmonii opisuję w „Świadomości Wszechświata”. Widzimy, jak sieć mikoryzowa ratuje więdnące drzewa w tokijskim parku Ueno.
 
Mikoryza, czyli symbioza grzybów z korzeniami drzew, pozwala na przekazywanie wody i składników odżywczych, co prowadzi do regeneracji i zdrowego wzrostu roślin. I tak rozumiem pokój: jako odczuwanie radości życia i wspieranie się w trudnych chwilach.
 
Naprawdę konieczne jest poświęcanie wielu istnień ludzkich dla dobra ogółu? Nie można inaczej?
 
Cóż oznacza poświęcenie i dobro ogółu? Przecież wszyscy tworzymy ten świat i życie. Miejmy świadomość tego faktu. Czyniąc innym dobrze, czynimy też sobie, gdyż, tworząc lepszy świat, budujemy własny raj na tej Ziemi. Miejmy zatem na względzie dobro drugiego człowieka, niech każdy da mu coś z siebie: trochę empatii, zrozumienia, energii do życia i miłości. A wtedy powstanie taka potężna moc poświęcenia, że wszyscy będą pławić się w szczęściu.
 
Co dalej z serią „Hologramowy Świat”?
 
Ta seria pochłonęła mnie bez reszty. Szukając sensu życia, poznaję świat – jego piękne i mroczne strony, a także ludzi, którzy przesuwają granice zrozumienia. Drążę teorie naukowe, czytam najnowsze raporty, książki, reportaże i sama zwiedzam opisywane miejsca. Co więcej – nie tylko piszę, ale także dzielę się słowem. Cóż może być piękniejszego? Aktualnie jestem już w siódmym rozdziale szóstej części Hologramowego Świata pt. „Pamięć Wszechświata”. Odcinki publikuję na moim fanpage i autorskiej stronie.
 
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Małe kroki w kierunku zrozumienia innych mogą okazać się kwantowym skokiem w lepsze jutro​

Małe kroki w kierunku zrozumienia innych mogą okazać się kwantowym skokiem w lepsze jutro

Iwona Gajda nie próżnuje i tym razem w kolejnej odsłonie cyklu pt. „Hologramowy świat. Molekuły Nowej Ery” odkrywa przed czytelnikiem deficyty ludzkości. Używając do tego świata science fiction, wskrzeszonych filozofów oraz metafor, mówi o podstawowych emocjach: empatii, inteligencji emocjonalnej oraz altruizmie. Tłumaczy, co tak naprawdę prowadzi Ziemię do zagłady oraz jak możemy zapobiec katastrofie. Mnie zaś opowiada o najważniejszej roli człowieka, czyli altruizmie oraz zrozumieniu wobec innych. Zapraszam do przeczytania tej niezwykle ciekawej rozmowy.

Kolejna część cyklu „Hologramowy Świat” nosi tytuł „Molekuły Nowej Ery”. Czym więc jest dla Pani ta „Nowa Era”?
 
Iwona Gajda: Tworząc drugą Ziemię i pierwszy gen życia, zachęcam czytelników do refleksji nad ludzkością. Pytam każdego: skąd pochodzi to zło? Co zrobić, aby zastąpić je dobrem? Czy w ogóle możliwe jest istnienie świata opartego na wzajemnym szacunku i zrozumieniu? „Nowa Era” to metafora głębokiej przemiany, przesłanie o przebudzeniu oraz odkrywaniu potencjału do rozwijania dobra, które przecież jest w każdym z nas.
 
W moim odczuciu to najbardziej emocjonalna historia. Dużo tutaj jest smutku nad kryzysem podstawowych wartości, np. empatii, wrażliwości czy inteligencji emocjonalnej. Czym się Pani kierowała, pisząc ją?
 
Podczas pisania napędzała mnie potrzeba zmierzenia się z kryzysem wartości, który obserwuję wokół nas. Widzę świat pełen konfliktów między nowoczesnością a podstawowymi ludzkimi cechami, m.in empatią i wrażliwością. Gloryfikuje się indywidualizm, a ten przekształca się w egoizm oraz lekceważenie potrzeb drugiego człowieka. Dlatego w mojej książce symbolem moralnego upadku naszej cywilizacji stała się szkoła, w której uczniowie manifestują pogardę dla nauki i autorytetów. Niestety, takich szkół – a w tym takich postaw – napotykamy coraz więcej w dzisiejszym świecie, co skłania do refleksji nad kierunkiem, w jakim zmierzamy.
 
Co Pani rozumie przez pojęcia „empatia” i „inteligencja emocjonalna”?
 
Empatia jest dla mnie umiejętnością odczuwania tego, co czują inni – nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Wrażliwością na ich ból, lecz także na radość. Bodźcem, który uruchamia w człowieku pozytywne intencje oraz odruchy, kierując go w stronę dobra.
 
Inteligencja emocjonalna umożliwia natomiast rozumienie własnych emocji i zarządzanie nimi w taki sposób, aby wzmacniać siebie i jednocześnie budować pozytywne relacje ze światem.
 
Dlaczego są one takie ważne, skoro – jak niektórzy twierdzą – hamują rozwój? Co poszło nie tak?
 
Kwestionowanie tych wartości przez Radę Filozofów jest poważnym błędem; żyjemy w czasach, kiedy ludzkość stoi w obliczu kryzysu klimatycznego, wojen i szybkiego postępu technologicznego. Nasza planeta znajduje się na krawędzi samozniszczenia i degradacji. Pokłosiem globalnych problemów są wielkie migracje oraz konflikty kulturowe. Bez empatii, altruizmu i podobnych cech nie rozwiążemy żadnego kryzysu, nie rozładujemy napięć, nie zbudujemy niczego trwałego. Pozostaje pytanie: czy w ogóle przetrwamy?
 
Jak więc możemy te uczucia (empatię i inteligencję emocjonalną) w sobie na nowo wskrzesić?
 
Ich ożywienie wymaga od nas przede wszystkim samorefleksji, a także otwartości na innych. Zatrzymajmy się na chwilę, aby usłyszeć głos drugiego człowieka. Spróbujmy zrozumieć, co przeżywa. Być może odkryjemy, że jest nam bliższy, niż myśleliśmy; ten prosty gest życzliwości wobec niego może wypełnić pustkę oraz zaspokoić potrzebę miłości, którą nosimy w sobie. Małe kroki w kierunku zrozumienia innych mogą okazać się kwantowym skokiem w lepsze jutro.
Jakie jeszcze zagrożenia ze strony ludzkości grożą planecie?
 
Ludzkość stwarza wiele zagrożeń dla Ziemi, lista zdaje się nie mieć końca. Wśród nich są m.in. zmiana klimatu, zanieczyszczenie środowiska plastikiem, nadużywanie zasobów naturalnych, wymieranie gatunków czy rosnące nierówności społeczne, jak też ograniczony dostęp do czystej wody. Każde z tych wyzwań wymaga pilnej uwagi.
 
Czy to w ogóle możliwe, abyśmy nauczyli się na nowo okazywać emocje?
 
Rozumiem, że pyta Pani o pozytywne, konstruktywne emocje – te, które wzmacniają zdrowe relacje i dobrostan psychiczny. Chcąc je okazywać, trzeba działać dwukierunkowo. Po pierwsze, musimy zatroszczyć się o nasze podstawowe potrzeby: bezpieczeństwa, zrozumienia siebie i poczucia własnej wartości. To zaś wymaga ciągłej pracy nad sobą oraz samorozwoju, jak też stworzenia stabilnego środowiska, w którym możemy się rozwijać. Po drugie, należy otworzyć się na drugiego człowieka, obdarzając go drobnymi gestami życzliwości. Empatia oraz umiejętność słuchania są kluczowe, ponieważ pozwalają nam lepiej zrozumieć potrzeby innych i odpowiednio na nie reagować.
 
Brak komunikacji międzyludzkiej to kolejne następstwo rozwoju technologii. Aż chciałoby się zapytać: co się z nami stało?
 
Rozwój technologii ma plusy i minusy. Z jednej strony łatwo się izolować, gubiąc kontakt z innymi, a z drugiej – technologia może łączyć ludzi jak nigdy dotąd. Wszystko zależy od nas. Ważne, byśmy cenili sobie rozmowy twarzą w twarz i używali technologii tak, aby nam pomagała, a nie zastępowała relacje w świecie rzeczywistym.
 
Zafundowała Pani czytelnikom podróż w czasie przez spotkanie z największymi filozofami świata starożytnego oraz nowożytnego. Która z tych myśli filozoficznych jest Pani najbliższa i dlaczego?
 
Bliskie są mi teorie podkreślające niepodzielną całość świata, a zwłaszcza te, które łączą materię z percepcją na najgłębszym, kwantowym poziomie. Jeśli natomiast chodzi o poglądy filozofów, często również naukowców, to cenię sobie myśli Davida Bohma o ukrytym porządku wszechświata, w którym wszystko tworzy wzory niczym w hologramie. Podobnie przekonuje mnie Bergson ze swoją wizją życia oraz postrzegania świata jako spójnej, dynamicznej całości, gdzie czas podkreśla ciągłą zmianę. Wśród starożytnych myślicieli szczególnie doceniam Plotyna za wizję ostatecznej Jedności, Leibniza za koncepcję monad odzwierciedlających kosmos i Heraklita, który uznawał ciągłą zmianę za fundament naszego świata.
 
Co dalej z Pani cyklem? Czy czeka nas kolejna odsłona „Hologramowego Świata”? Co to będzie tym razem?
 
W „Hologramowym Świecie: badam, kim jesteśmy oraz dokąd zmierzamy. Zabieram czytelników w podróż po granicach nauki, filozofii i duchowości, łącząc science fiction z refleksją nad ludzką naturą. Jak dotąd zgłębiałam tajemnice pochodzenia wszechświata oraz wyzwania przyszłości ludzkości w dobie sztucznej inteligencji. Wraz z czytelnikami odkrywałam również, jak przekształcenie człowieka w foton energii czy atom węgla pomogłoby nam dotrzeć do sedna ludzkiej egzystencji. Teraz natomiast skupiam się na „Świadomości Wszechświata”. Pytam, co sprawia, że jesteśmy świadomi siebie i naszej łączności ze wszechświatem.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.