O pisarstwie

Pisząc, wyrzucam z siebie emocje. Dobre i złe. Dzięki temu czuję się wolna. Mogę dotykać swojego ‘ja’, które dryfuje gdzieś pomiędzy jawą i snem. Wyobraźnia nie ma granic, dlatego ją kocham. Zaczęłam pisać w szczenięcych latach: wiersze, listy, opowiadania, książki. Podczas studiów współpracowałam z dziennikami ogólnopolskimi. Kilka lat intensywnej praktyki z rasowymi redaktorami było dla mnie niezłym doświadczeniem, dzięki któremu udoskonaliłam warsztat.

Dla niektórych ludzi pamięć jest najwyższą wartością

„Hologramowy Świat” pt. „Pamięć Wszechświata” definiuje pamięć, wraca do historii oraz rozmawia z duchami przeszłości, a wszystko to dzieje się z perspektywy XXI w. oraz przełomów dokonanych w dziejach istnienia ludzkości. W tej odsłonie ukazuje nieustającą zmienność losów wielu narodów ze szczególnym uwzględnieniem kobiet oraz ich dokonań. Nie zabraknie też bliższych nam postaci, których odkrycia do tej pory budzą niemałe kontrowersje. Zapraszam na rozmowę o przeszłości, pamięci oraz historii wszechświata.

Czym jest pamięć dla ludzkości i wszechświata?
 
Iwona Gajda: To zależy. Dla niektórych ludzi pamięć jest najwyższą wartością. Dla niej walczą, żyją i umierają. Dla innych jest ona niczym – bezużytecznym pojęciem, nad którym nie warto się pochylać, ponieważ liczy się jedynie „tu i teraz”. W świetle mojej książki „Pamięć Wszechświata” jest ideą, traktującą wszechświat jako aktywny, inteligentny byt, który kształtuje nasze losy.
 
Zachowując ślady każdej interakcji, wszechświat tworzy coś na kształt kosmicznej pamięci, w której przechowywane są wszystkie wydarzenia i energie, jakie kiedykolwiek się wydarzyły. Idea ta ma głębokie korzenie w wielu tradycjach filozoficznych i religijnych, takich jak koncepcje Kronik Akaszy czy buddyjska Alajawidźniana. Znajduje również ważne miejsce w nauce współczesnej, zwłaszcza w teorii informacji, fizyce kwantowej i astrofizyce.
 
Co to znaczy w takim razie zachować pamięć?
 
To oznacza tworzyć solidny fundament dla przyszłego życia. W jaki sposób? Czerpiąc z historii naukę, a z czynów i wartości – przykład, zwłaszcza tych, które były podyktowane troską o lepszy świat. Nie chodzi o to, by podzielać poglądy naszych przodków czy oceniać słuszność ich wyborów, bo przecież inne były czasy i okoliczności. Nie jesteśmy w stanie w pełni ich zrozumieć i odczuwać tak, jak oni. Chodzi raczej o ich postawy godne zapamiętania, dzięki którym dotarliśmy do XXI wieku. Należy wsłuchać się w głosy burzliwej historii i wyłuskać postaci, które w chwilach słabości znajdowały siłę, a w podłych czasach potrafiły zachować ludzkie, ciepłe oblicza. To właśnie te przykłady napełniają nas prawdziwą, czystą mocą. Pamięć o nich jest ważna jak tlen, ponieważ potrafi podnieść nas z kolan, gdy bezsilni uderzamy głową o bruk, i wkłada tarcze w nasze dłonie, które chronią nas przed złem tego świata.
 
W swojej książce sporo miejsca poświęciła Pani prawom kobiet. Czym one dla nas są i dlaczego, według Pani, tak długo ich nie miałyśmy?
 
Jestem kobietą, która, żyjąc na przełomie XX i XXI wieku w kraju, gdzie prawa kobiet są relatywnie lepsze niż w wielu miejscach na świecie, nauczyła się już mówić i milczeć o swoich sprawach. Nie mam złudzeń, ale mam nadzieję na lepsze jutro. Jestem wdzięczna losowi za to, gdzie jestem i kim jestem, i z pokorą oraz rozwagą staram się służyć innym kobietom – tak, jak potrafię. Na tym poprzestanę, bo temat jest drażliwy i bardzo emocjonalny.
 
Jak powinnyśmy walczyć, aby nabywać coraz więcej tych praw?
 
W książce „Pamięć Wszechświata” opisałam wiele kobiet, które walczyły o swoje prawa. Przedstawiłam ich życie w kontekście sytuacji panujących w tamtych czasach i miejscach. I tak widzimy Hypatię, wybitną filozofkę starożytności, realizującą się w nauce, czy świętą Hildegardę, która odnajduje się w zamkniętym dla kobiet średniowiecznym świecie, tworząc i komponując. Opisałam też czyny Rosy Parks i jej odwagę, gdy nie ustępuje miejsca w autobusie białemu mężczyźnie, oraz Marię Skłodowską-Curie, która nie poddaje się nagonce związanej z jej romansem i podważaniem jej autorytetu naukowego. Widzimy także Margaret Thatcher i kilkanaście innych niezwykłych kobiet. Każda z nich walczyła inaczej, wierząc, że uda się jej uchylić kolejne drzwi do lepszego życia. Myślę, że każda z nas może coś w tej kwestii zrobić, znaleźć swój własny sposób…
 
A może feminizm wyrządził nam więcej złego niż dobrego, a emancypacja idzie w złym kierunku?
 
Helen Pankhurst w swojej książce „Deeds Not Words” przedstawia rozwój feminizmu, praktycznie od połowy XIX wieku aż do teraz. Opisuje, jak zmieniały się cele tego ruchu i jego założenia. Na początku kobiety walczyły o podstawowe prawa, m.in. do edukacji, pracy czy głosowania. Z czasem zaczęły domagać się równości płac, ochrony przed przemocą oraz szeroko pojętej równości płci.
 
Osobiście uważam, że mamy oczy po to, by nie odwracać ich od krzywd tego świata. Uszy po to, by słyszeć krzyk tych, którzy błagają o pomoc. A usta, by mówić, kiedy trzeba. Czy feminizm wyrządził więcej złego niż dobrego? Nie mnie to oceniać. Ale przecież komuś dziękować trzeba za to, że mam więcej praw od wielu kobiet żyjących dzisiaj na świecie.
 
Co znaczyło być kobietą w dawnych czasach? A co znaczy być kobietą obecnie?
 
Temat łamania praw kobiet przewija się w większości książek, które napisałam. Niemal cała Oktalogia przesiąknięta jest tym potwornym zjawiskiem. W Bezimiennych wskazuję na kobietobójstwo w Meksyku, a Ręka Boga przenosi nas do Argentyny, gdzie przemoc wobec kobiet i nierówności płciowe są głęboko zakorzenione w społeczeństwie. Praktycznie cała Ameryka Łacińska boryka się z problemami, takimi jak przemoc seksualna, feminizidios (zabójstwa kobiet z powodu ich płci), brak dostępu do edukacji i ograniczone prawa reprodukcyjne. W Niedotykalnych opisuję te problemy w Indiach.
 
Naprawdę, słów nie starcza, by wyrazić ból, jaki przeżywają miliony kobiet na całym świecie.
 
A co się tyczy czasów? To inna sprawa. Zarówno kiedyś, jak i dzisiaj, kobiety mogły być szczęśliwe, ale też gnębione. Wszystko zależy od wielu czynników – od miejsca, w którym się urodziły, po warunki społeczne i polityczne. Myślę jednak, że droga do pełnej równości wciąż jest przed nami.
 
Czym się Pani kierowała, wybierając postaci historyczne do kolejnej książki z cyklu „Hologramowy świat. Pamięć wszechświata”?
 
Dobór postaci nie był przypadkowy. Od kilkudziesięciu lat zgłębiam biografie różnych osób, które wywarły wpływ na losy świata. Uwielbiam to. Spośród nich wybrałam postaci, które są mi szczególnie bliskie. Każda z nich reprezentuje inną epokę i inne wyzwania, ale łączy je jedno – odwaga i determinacja. Chciałam, aby te postaci stały się inspiracją i przypomnieniem, że kobieca siła potrafi zmieniać świat.
 
Który z opisanych przez Panią nurtów filozoficznych jest Pani najbliższy i dlaczego? A jakie filozoficzne idee lub koncepcje najbardziej wpłynęły na kształtowanie się Pani własnego światopoglądu i w jaki sposób znalazło to odzwierciedlenie w Pani twórczości?
 
W Vademecum, czyli w drugiej części książki, która ma charakter dziennikarsko-encyklopedyczny, wskazuję na tradycje filozoficzne i religijne, które zainspirowały mnie w tworzeniu własnej koncepcji pamięci Wszechświata. Opisuję tam również teorie naukowe, które znalazły swoje odzwierciedlenie w fabule. Przedstawiam kilka koncepcji, zarówno z głównego nurtu nauki, jak i teorii marginalnych – tych, które nie są powszechnie akceptowane lub pozostają na obrzeżach akademickiej debaty. Pojawiają się tam również koncepcje spekulatywne, niepotwierdzone empirycznie. Nie jestem związana z jedną konkretną teorią, ale z pewnością zachwycają mnie te, które łączą naukę z metafizycznym pojmowaniem świata.
Czy podczas pisania książki napotkała Pani jakieś szczególne dylematy etyczne lub filozoficzne, które zmusiły Panią do rewizji swoich wcześniejszych przekonań? Jakie to były dylematy?
 
Tak, podczas pisania książki dobitniej niż kiedykolwiek uświadomiłam sobie fakt, iż osoby niezwykłe oraz znaczące dla świata często nie były doceniane przez współczesnych. I nie chodzi tu jedynie o szeroko pojęte społeczeństwo, ale także o zazdrość, uprzedzenia i dogmatyzm ze strony autorytetów.
 
Chociaż znałam te fakty wcześniej, to teraz zabolały mnie bardziej. Może dlatego, że musiałam zmierzyć się z historią śmierci Hypatii, Joanny d’Arc, Ignaza Semmelweisa, a także z krytyką wobec Gregora Mendla, malarzy impresjonistów, wybitnych kompozytorów i wynalazców. Wszystko to uderzyło we mnie jednocześnie i na chwilę straciłam nawet ochotę na rozmowy z kimkolwiek.
 
Jednak podczas leśnego spaceru uświadomiłam sobie, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, podlegającymi emocjom. Mamy takie, a nie inne zmysły i uwarunkowania. I właśnie wtedy postanowiłam napisać kolejną część „Hologramowego Świata”, zatytułowaną „Zmysły”.
 
Jaką rolę, Pani zdaniem, filozofia może odgrywać we współczesnym świecie pełnym złożonych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, nierówności społeczne czy rozwój technologii?
 
Filozofia odgrywa kluczową rolę w poznaniu świata, dotykając fundamentalnych pytań o sens życia, istnienie i naszą odpowiedzialność za świat. W obliczu współczesnych wyzwań, takich jak zmiany klimatyczne, nierówności społeczne czy rozwój technologii, to właśnie ona pozwala nam spojrzeć na te problemy z głębszej perspektywy – nie tylko pragmatycznej, ale również etycznej i duchowej.
 
Dziękuję za poświęcony mi czas i czekam na kolejną książkę.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Świadomość ukryta jest za naszym ego

Świadomość to niezwykły stan umysłu, który wzbudza emocje. Cóż bowiem znaczyłoby życie bez świadomego jego przeżywania? Dlaczego na świecie panuje tak ogromny egoizm oraz chęć władzy, a ich konsekwencją są liczne wojny? Na te i inne pytania odpowiada w swojej kolejnej książce w cyklu „Hologramowy Świat” pt. „Świadomość Wszechświata” Iwona Gajda. Autorka na nowo definiuje pojęcia „świadomość” oraz „ego”, ale też tłumaczy, dlaczego na świecie rodzi się aż tyle konfliktów. Zapraszam do lektury.

Czym jest dla Pani świadomość i do czego jest ona nam, ludzkości potrzebna?
Świadomość ukryta jest za naszym ego. Cicha i pokorna, zdaje się nie istnieć wcale, ale odkryta, daje ukojenie i nadprzyrodzoną siłę. Dla mnie jest początkiem życia i sprawcą wszystkiego, co w nim wartościowe. Ona otwiera w nas pokłady dobra i łączy życia w jeden wspaniały taniec, który trwa wiecznie, nigdy się nie kończy.
 
Dlaczego powinno się tam zaglądać częściej niż mamy w zwyczaju to robić?
Ego wystawia nas na nieustanne napięcia. Szarpie naszymi emocjami, dotykając najgłębszych potrzeb oraz rozbudzając żądze. Walczymy i błądzimy każdego dnia, niczym rozjuszone zwierzęta. A przecież jesteśmy uduchowionymi istotami, które potrafią korzystać z mocy wszechświata. Wystarczy zajrzeć w głąb siebie, by znaleźć mądrość, zrozumienie i szczęście. Zaglądajmy tam często, by odnaleźć spokój i prawdziwą równowagę w życiu.
 
Co powoduje, że świadomość tak silnie wpływa na nasze emocje?
Świat wytresował nas zgodnie z własnymi kryteriami. Mamy więc pojęcia dobra i zła, które zależą od miejsca i okresu, oraz definicję wartości, która polaryzuje. Bo tu nie chodzi przecież o ilość pieniędzy i walorów, ale o poczucie władzy i wyższości nad innymi. Mamy potrzebę sprawiedliwości, która jest lustrem naszej niemocy i goryczy. I nagle pojawia się świadomość ze swoim prawdziwym wglądem. I co się okazuje? Że jesteśmy inni, delikatni i prości w swoim pragnieniu życia. By kochać, cieszyć się słońcem i drugim człowiekiem. To zderzenie boli, bo przecież nie chcemy nagle okazać się innymi, dziwakami w tym świecie. Nie wiadomo, czy przetrwalibyśmy takie stygmatyzowanie…?
 
Tym razem zabrała Pani czytelników do Japonii. W jakim celu? Do czego był Pani jako autorce potrzebny ten kraj?
Fascynuje mnie świat, dlatego opisuję i eksploruję go z każdej strony. W książkach opisałam już kilkadziesiąt narodów i ich historii, a także ludzi, którzy je tworzyli. „Świadomość Wszechświata” sama podsunęła mi Japonię, z jej bogatą historią i kulturą. Zupełnie jakby czekała na ten moment i chciała, abym wróciła do opisywania historii, którą przerwałam 2 lata temu…
 
Żyjemy w czasach, gdzie ego jest nieustannie karmione przez nas samych, a media społecznościowe temu sprzyjają. Jak nie dać się oszukać złudnemu działaniu własnego „ja” i czym właściwie jest „ego”?
Ego to nasze poczucie własnej tożsamości, które często bywa zdominowane przez pragnienia i lęki. Aby poczuć chwilową ulgę, karmimy je. Jedni wystawiają się na mediach społecznościowych, inni zaś krytykują celebrytów. W ten sposób szukamy wyższości – jedni nad drugimi, okłamując się i pogrążając w nicości. A przecież wystarczy trochę ludzkiej odwagi, by zmierzyć się z brakami i słabościami. Tak, to długa podróż odkrywania własnej drogi, ale za to piękna i warta przemierzenia. Już po zrobieniu pierwszego kroku stajemy bowiem po drugiej stronie mocy – prawdziwie szczęśliwi życiem.
 
 
W swojej książce mówi Pani o różnych teoriach naukowych. Co chce Pani przez to przekazać czytelnikowi? Czy musimy koniecznie postrzegać świat jedynie przez pryzmat nauki?
 
Świat nie musi być postrzegany wyłącznie przez pryzmat nauki, ale zrozumienie naukowych teorii może wzbogacić nasze duchowe i filozoficzne poszukiwania. Ja natomiast piszę sercem, ono jest moim piórem.
 
Świat nieustannie niszczony jest przez katastrofy, wojny czy inne konflikty. Co lub kto oraz dlaczego, według Pani, je wywołuje?
 
Konflikty między ludźmi wynikają najczęściej z chciwości, braku zrozumienia i empatii. Ich następstwem są zaś wojny i zniszczenia. Tak, brakuje nam tej świadomości, której owocem jest współpraca i szacunek.
 
Kiedy mamy do czynienia z pokojem?
 
Pokój istnieje wtedy, gdy ludzkość osiąga harmonię zarówno na poziomie indywidualnym, jak i społecznym. Przykład takiej harmonii opisuję w „Świadomości Wszechświata”. Widzimy, jak sieć mikoryzowa ratuje więdnące drzewa w tokijskim parku Ueno.
 
Mikoryza, czyli symbioza grzybów z korzeniami drzew, pozwala na przekazywanie wody i składników odżywczych, co prowadzi do regeneracji i zdrowego wzrostu roślin. I tak rozumiem pokój: jako odczuwanie radości życia i wspieranie się w trudnych chwilach.
 
Naprawdę konieczne jest poświęcanie wielu istnień ludzkich dla dobra ogółu? Nie można inaczej?
 
Cóż oznacza poświęcenie i dobro ogółu? Przecież wszyscy tworzymy ten świat i życie. Miejmy świadomość tego faktu. Czyniąc innym dobrze, czynimy też sobie, gdyż, tworząc lepszy świat, budujemy własny raj na tej Ziemi. Miejmy zatem na względzie dobro drugiego człowieka, niech każdy da mu coś z siebie: trochę empatii, zrozumienia, energii do życia i miłości. A wtedy powstanie taka potężna moc poświęcenia, że wszyscy będą pławić się w szczęściu.
 
Co dalej z serią „Hologramowy Świat”?
 
Ta seria pochłonęła mnie bez reszty. Szukając sensu życia, poznaję świat – jego piękne i mroczne strony, a także ludzi, którzy przesuwają granice zrozumienia. Drążę teorie naukowe, czytam najnowsze raporty, książki, reportaże i sama zwiedzam opisywane miejsca. Co więcej – nie tylko piszę, ale także dzielę się słowem. Cóż może być piękniejszego? Aktualnie jestem już w siódmym rozdziale szóstej części Hologramowego Świata pt. „Pamięć Wszechświata”. Odcinki publikuję na moim fanpage i autorskiej stronie.
 
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Małe kroki w kierunku zrozumienia innych mogą okazać się kwantowym skokiem w lepsze jutro

Iwona Gajda nie próżnuje i tym razem w kolejnej odsłonie cyklu pt. „Hologramowy świat. Molekuły Nowej Ery” odkrywa przed czytelnikiem deficyty ludzkości. Używając do tego świata science fiction, wskrzeszonych filozofów oraz metafor, mówi o podstawowych emocjach: empatii, inteligencji emocjonalnej oraz altruizmie. Tłumaczy, co tak naprawdę prowadzi Ziemię do zagłady oraz jak możemy zapobiec katastrofie. Mnie zaś opowiada o najważniejszej roli człowieka, czyli altruizmie oraz zrozumieniu wobec innych. Zapraszam do przeczytania tej niezwykle ciekawej rozmowy.

Kolejna część cyklu „Hologramowy Świat” nosi tytuł „Molekuły Nowej Ery”. Czym więc jest dla Pani ta „Nowa Era”?
 
Iwona Gajda: Tworząc drugą Ziemię i pierwszy gen życia, zachęcam czytelników do refleksji nad ludzkością. Pytam każdego: skąd pochodzi to zło? Co zrobić, aby zastąpić je dobrem? Czy w ogóle możliwe jest istnienie świata opartego na wzajemnym szacunku i zrozumieniu? „Nowa Era” to metafora głębokiej przemiany, przesłanie o przebudzeniu oraz odkrywaniu potencjału do rozwijania dobra, które przecież jest w każdym z nas.
 
W moim odczuciu to najbardziej emocjonalna historia. Dużo tutaj jest smutku nad kryzysem podstawowych wartości, np. empatii, wrażliwości czy inteligencji emocjonalnej. Czym się Pani kierowała, pisząc ją?
 
Podczas pisania napędzała mnie potrzeba zmierzenia się z kryzysem wartości, który obserwuję wokół nas. Widzę świat pełen konfliktów między nowoczesnością a podstawowymi ludzkimi cechami, m.in empatią i wrażliwością. Gloryfikuje się indywidualizm, a ten przekształca się w egoizm oraz lekceważenie potrzeb drugiego człowieka. Dlatego w mojej książce symbolem moralnego upadku naszej cywilizacji stała się szkoła, w której uczniowie manifestują pogardę dla nauki i autorytetów. Niestety, takich szkół – a w tym takich postaw – napotykamy coraz więcej w dzisiejszym świecie, co skłania do refleksji nad kierunkiem, w jakim zmierzamy.
 
Co Pani rozumie przez pojęcia „empatia” i „inteligencja emocjonalna”?
 
Empatia jest dla mnie umiejętnością odczuwania tego, co czują inni – nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Wrażliwością na ich ból, lecz także na radość. Bodźcem, który uruchamia w człowieku pozytywne intencje oraz odruchy, kierując go w stronę dobra.
 
Inteligencja emocjonalna umożliwia natomiast rozumienie własnych emocji i zarządzanie nimi w taki sposób, aby wzmacniać siebie i jednocześnie budować pozytywne relacje ze światem.
 
Dlaczego są one takie ważne, skoro – jak niektórzy twierdzą – hamują rozwój? Co poszło nie tak?
 
Kwestionowanie tych wartości przez Radę Filozofów jest poważnym błędem; żyjemy w czasach, kiedy ludzkość stoi w obliczu kryzysu klimatycznego, wojen i szybkiego postępu technologicznego. Nasza planeta znajduje się na krawędzi samozniszczenia i degradacji. Pokłosiem globalnych problemów są wielkie migracje oraz konflikty kulturowe. Bez empatii, altruizmu i podobnych cech nie rozwiążemy żadnego kryzysu, nie rozładujemy napięć, nie zbudujemy niczego trwałego. Pozostaje pytanie: czy w ogóle przetrwamy?
 
Jak więc możemy te uczucia (empatię i inteligencję emocjonalną) w sobie na nowo wskrzesić?
 
Ich ożywienie wymaga od nas przede wszystkim samorefleksji, a także otwartości na innych. Zatrzymajmy się na chwilę, aby usłyszeć głos drugiego człowieka. Spróbujmy zrozumieć, co przeżywa. Być może odkryjemy, że jest nam bliższy, niż myśleliśmy; ten prosty gest życzliwości wobec niego może wypełnić pustkę oraz zaspokoić potrzebę miłości, którą nosimy w sobie. Małe kroki w kierunku zrozumienia innych mogą okazać się kwantowym skokiem w lepsze jutro.
Jakie jeszcze zagrożenia ze strony ludzkości grożą planecie?
 
Ludzkość stwarza wiele zagrożeń dla Ziemi, lista zdaje się nie mieć końca. Wśród nich są m.in. zmiana klimatu, zanieczyszczenie środowiska plastikiem, nadużywanie zasobów naturalnych, wymieranie gatunków czy rosnące nierówności społeczne, jak też ograniczony dostęp do czystej wody. Każde z tych wyzwań wymaga pilnej uwagi.
 
Czy to w ogóle możliwe, abyśmy nauczyli się na nowo okazywać emocje?
 
Rozumiem, że pyta Pani o pozytywne, konstruktywne emocje – te, które wzmacniają zdrowe relacje i dobrostan psychiczny. Chcąc je okazywać, trzeba działać dwukierunkowo. Po pierwsze, musimy zatroszczyć się o nasze podstawowe potrzeby: bezpieczeństwa, zrozumienia siebie i poczucia własnej wartości. To zaś wymaga ciągłej pracy nad sobą oraz samorozwoju, jak też stworzenia stabilnego środowiska, w którym możemy się rozwijać. Po drugie, należy otworzyć się na drugiego człowieka, obdarzając go drobnymi gestami życzliwości. Empatia oraz umiejętność słuchania są kluczowe, ponieważ pozwalają nam lepiej zrozumieć potrzeby innych i odpowiednio na nie reagować.
 
Brak komunikacji międzyludzkiej to kolejne następstwo rozwoju technologii. Aż chciałoby się zapytać: co się z nami stało?
 
Rozwój technologii ma plusy i minusy. Z jednej strony łatwo się izolować, gubiąc kontakt z innymi, a z drugiej – technologia może łączyć ludzi jak nigdy dotąd. Wszystko zależy od nas. Ważne, byśmy cenili sobie rozmowy twarzą w twarz i używali technologii tak, aby nam pomagała, a nie zastępowała relacje w świecie rzeczywistym.
 
Zafundowała Pani czytelnikom podróż w czasie przez spotkanie z największymi filozofami świata starożytnego oraz nowożytnego. Która z tych myśli filozoficznych jest Pani najbliższa i dlaczego?
 
Bliskie są mi teorie podkreślające niepodzielną całość świata, a zwłaszcza te, które łączą materię z percepcją na najgłębszym, kwantowym poziomie. Jeśli natomiast chodzi o poglądy filozofów, często również naukowców, to cenię sobie myśli Davida Bohma o ukrytym porządku wszechświata, w którym wszystko tworzy wzory niczym w hologramie. Podobnie przekonuje mnie Bergson ze swoją wizją życia oraz postrzegania świata jako spójnej, dynamicznej całości, gdzie czas podkreśla ciągłą zmianę. Wśród starożytnych myślicieli szczególnie doceniam Plotyna za wizję ostatecznej Jedności, Leibniza za koncepcję monad odzwierciedlających kosmos i Heraklita, który uznawał ciągłą zmianę za fundament naszego świata.
 
Co dalej z Pani cyklem? Czy czeka nas kolejna odsłona „Hologramowego Świata”? Co to będzie tym razem?
 
W „Hologramowym Świecie: badam, kim jesteśmy oraz dokąd zmierzamy. Zabieram czytelników w podróż po granicach nauki, filozofii i duchowości, łącząc science fiction z refleksją nad ludzką naturą. Jak dotąd zgłębiałam tajemnice pochodzenia wszechświata oraz wyzwania przyszłości ludzkości w dobie sztucznej inteligencji. Wraz z czytelnikami odkrywałam również, jak przekształcenie człowieka w foton energii czy atom węgla pomogłoby nam dotrzeć do sedna ludzkiej egzystencji. Teraz natomiast skupiam się na „Świadomości Wszechświata”. Pytam, co sprawia, że jesteśmy świadomi siebie i naszej łączności ze wszechświatem.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Konsekwencje naszych działań stają się coraz bardziej oczywiste

Od początku swojej pisarskiej działalności Iwona Gajda uświadamia swoich czytelników w kontekście zmieniającej się rzeczywistości. Tłumaczy w swoich książkach zawiłe problemy historyczne, geopolityczne oraz kulturowe. Nieobce są jej również naukowe teorie, o których wspomina w swoim kolejnym cyklu pt. „Hologramowy świat. Energia Życia”, gdzie przyszłość spotyka się z przeszłością. Mówi o ogromnej wartości emocji i przestrzega przed ich brakiem. Zapraszam na rozmowę o życiu, energii oraz fizyce.

Jaki cel przyświecał powstaniu III części „Hologramowego świata. Energia Życia”?
 
Iwona Gajda: Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Lata dwudzieste XXI wieku przynoszą poczucie, że nasze rozumienie świata to jedynie kropla w oceanie wiedzy. Z każdym rokiem odkrywamy się na nowo, a kolejne teorie zastępują te sprzed kilku, kilkunastu lat.
 
Żyjemy w paradoksie współczesnego świata: ludzie, niczym bogowie, próbują stworzyć nowego człowieka, nie rozumiejąc, co jest fundamentem prawdziwego życia. Chcą zbudować lepszy świat, a niszczą planetę i życie na niej.
 
Jako autorka, co mogę zrobić? Chwytam za pióro, by opisać tę tragikomedię, która jest wszystkim, co mam i kocham. W części III „Hologramowego Świata” zapraszam czytelnika do świata energii i naszych wyobrażeń o wszechświecie.
 
Co to znaczy „żyć” według Iwony Gajdy?
 
Żyć to kochać, doświadczać piękna i rozwijać się.
 
Skąd czerpie Pani energię?
 
Energię czerpię z gwiazd, łapiąc ich blask, wierząc, że gdzieś tam jest mój inny świat. Tutaj na Ziemi skupiam się na tym, co mam do zrobienia, pracując nad dostarczaniem sobie energii. Regularnie ćwiczę, spaceruję i dbam o zdrową dietę. Wytyczam sobie cele zawodowe, oddaję się pasji pisarstwa i eksploruję świat podczas podróży. Innymi słowy, staram się być aktywna, pobudzając komórki w moim organizmie.
 
Dlaczego w książce postanowiła Pani opisać teorie naukowe?
 
Opisanie teorii naukowych to jedyny sposób, by cokolwiek dowiedzieć się o wszechświecie i zrozumieć reguły, którymi rządzi się nasza rzeczywistość. Stanowią one fundament naszej wiedzy i pozwalają nam lepiej zrozumieć świat, w którym żyjemy, oraz nasze miejsce w nim.
 
Czym jest foton energii życia?
 
W trzeciej części serii „Hologramowy Świat” foton energii życia jest metaforycznym przewodnikiem, który prowadzi główną bohaterkę przez świat cząstek subatomowych. Symbolizuje on nie tylko fizyczne zjawisko światła i energii, ale także głębię ludzkich doświadczeń i emocji. W tej podróży foton staje się nośnikiem zarówno realnych zjawisk fizycznych, jak i emocjonalnych aspektów ludzkiego bytu. To połączenie nauki z emocjami tworzy unikalną narrację, pokazującą, jak głęboko nauka jest spleciona z naszym rozumieniem świata, historii i nas samych.
Co nam grozi, jeśli nie zdefiniujemy na nowo ludzkości?
 
Nie zmieniając naszego podejścia do życia i wartości, które wyznajemy, stoimy już w obliczu poważnych problemów. To nie są tylko możliwe ryzyka na przyszłość, ale rzeczywistość, w której żyjemy teraz. Konsekwencje naszych działań stają się coraz bardziej oczywiste.
 
Świat już przekroczył wiele granicznych punktów, co prowadzi do intensyfikacji i nieprzewidywalności zjawisk naturalnych. W obliczu tych wyzwań, jeśli nie przemyślimy na nowo naszych moralnych i etycznych granic, szczególnie w kontekście życia i technologii, narażamy się na utratę kluczowych ludzkich wartości. Technologia, choć niesie wiele korzyści, może również zastępować człowieka w wielu aspektach, co stawia naszą tożsamość i rolę w społeczeństwie pod znakiem zapytania.
 
Jak zadbać o emocje i zachowania, aby nie groziła nam zagłada?
 
Światu potrzeba miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa – to fundamentalne wartości, które są kluczem do przetrwania ludzkości. Jako ludzie, nie jesteśmy w stanie całkowicie wyzbyć się naszych żądz, które są częścią naszego organizmu, szyte w naszym istnieniu niczym geny. Te żądze, takie jak pragnienie władzy, posiadania czy dominacji, są naturalną częścią naszego bytu.
 
Jednak jako istoty świadome, mamy zdolność do transformacji tych pierwotnych impulsów. Możemy 'zmienić pokarm’, który nimi karmimy. Zamiast karmić się złością, możemy wybrać drogę dobroci. Zamiast ulegać niechęci, możemy ją zastąpić akceptacją. Zamiast poddawać się nieporozumieniom, możemy otworzyć się na zrozumienie. A nienawiść można zwalczyć najpotężniejszą siłą, jaką jest miłość.
 
To przekształcenie naszych podstawowych instynktów w wyższe wartości jest jedyną drogą, abyśmy jako ludzkość mogli przetrwać i chronić to, co w nas najcenniejsze – naszą ludzką godność i nasze wzajemne relacje. Poprzez ten świadomy wybór wartości takich jak miłość, akceptacja i bezpieczeństwo, tworzymy fundament dla zdrowszej i bardziej zrównoważonej przyszłości dla wszystkich
 
Co ma wspólnego fizyka z życiem?
 
Fizyka jest wszechobecna, od najmniejszych cząstek naszego organizmu po ogrom wszechświata, odgrywając kluczową rolę w zrozumieniu świata. Na bazie aktualnej wiedzy fizycznej wyjaśniamy wiele zjawisk, od procesów biologicznych po ekologiczne. Fizyka jest fundamentem rozwoju technologii i pozostaje otwarta na nowe teorie i odkrycia, które mogą zmienić nasze rozumienie rzeczywistości.
 
Jak ogarnąć chaos, który hamuje nam życiową energię i prowadzi często do samozagłady?
 
Uważam, że powinniśmy zadbać o harmonię między naszymi emocjami, myślami i działaniami. Rozwijanie umiejętności zarządzania stresem, praktykowanie mindfulness i medytacji może pomóc w osiągnięciu spokoju wewnętrznego. Ważne jest też budowanie zdrowych relacji i otoczenia wspierającego, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Ostatecznie, dbanie o własne zdrowie fizyczne i psychiczne jest kluczowe, by przeciwdziałać negatywnym wpływom chaosu i prowadzić pełne, zrównoważone życie.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Dzisiaj wiele osób kieruje się zasadą "tu i teraz", dążąc do natychmiastowej satysfakcji i spełnienia

„Hologramowy Świat. Genetycznie Idealne Istoty” porusza temat manipulacji genami, zagłady ludzkości, która – jak się pierwotnie zakłada – w przyszłości ma zostać zastąpiona androidami, czyli istotami wyglądającymi jak ludzie, ale pozbawionymi ich cech psychologicznych. Jak według autorki będzie wyglądał nasz świat? Na te i inne pytania odpowie podczas naszej rozmowy. Zapraszam.

W Pani najnowszej książce pt. „Hologramowy Świat. Genetycznie Idealne Istoty” dużo mówi Pani o braku emocji i zdolności ich odczuwania w człowieku. Czym są dla Pani uczucia i co może spowodować brak ich okazywania?
 
Iwona Gajda: Całe piękno tego świata skrywa się w słowie „miłość”. Dzięki niej doświadczamy szczęścia, spełnienia oraz sensu istnienia. To pozytywna energia, która buduje, wzmacnia. Jeśli chcemy, aby ludzkość przetrwała, powinniśmy o nią dbać. Rozniecać to uczucie, rozdawać je, karmić nim następne pokolenia. My tymczasem błądzimy, wynosząc na piedestały pychę, pieniądz i pogardę. Tworzymy świat pełen przemocy i zła. Budujemy iluzję dobrego życia, która rozmywa się na naszych oczach. Bo ludzie zamykają się w sobie i cierpią w samotności, a w drugim człowieku widzą zagrożenie. Nie chodzi zatem o to, abyśmy jedynie czuli. Powinniśmy kochać, aby przeżyć dany nam czas wspaniale i z godnością.
 
Co nam grozi, jeśli zaczniemy zachowywać się jak roboty z Pani książki?
 
Iwona Gajda: Czyli koncentrować się na genetycznym doskonaleniu organizmu, zapominając o budowaniu więzi z drugim człowiekiem? Staniemy się emocjonalnymi wrakami, niezdolnymi do radzenia sobie z własnymi uczuciami. Nie będziemy w stanie rozwijać życia na Ziemi, ponieważ sama prokreacja to za mało.
 
Jakby Pani opisała genetycznie idealnego człowieka? Czy według Pani w ogóle ktoś taki istnieje?
 
Iwona Gajda: Idealność to pojęcie subiektywne, dlatego nie istnieje jeden uniwersalny wzorzec. W różnych kulturach znaleźć można różne wartości oraz normy społeczne, które często się wykluczają. W takiej sytuacji trudno jest osiągnąć kompromis. Jeśli jednak podjęlibyśmy próbę stworzenia definicji i założyli, że idealny organizm jest pozbawiony wad genetycznych, to nadal moglibyśmy napotkać trudności. Dlaczego? Ponieważ nasza wiedza na temat budowy człowieka jest nadal bardzo ograniczona. Z roku na rok odkrywamy, jak bardzo myliliśmy się w naszych przekonaniach i jak wiele rzeczy nadal pozostaje nieznanych. Przyjmując więc tę perspektywę, możemy założyć, że żadna nauka nie jest w stanie stworzyć czegoś doskonalszego niż ludzki organizm. W związku z tym nie jesteśmy w stanie zdefiniować Genetycznie Idealnego Człowieka, skoro nasza wiedza na temat natury ludzkiej, naszego miejsca we Wszechświecie oraz przypisanej nam roli jest tak niewielka. Czy istnieje zatem ktoś idealny? Moim zdaniem jest taka możliwość, ale poza zasięgiem naszego umysłu.
 
Czym kieruje się współczesny świat?
 
Iwona Gajda: Dzisiaj wiele osób kieruje się zasadą „tu i teraz”, dążąc do natychmiastowej satysfakcji i spełnienia. Króluje konsumpcjonizm, a wartość i sukces utożsamiane są ilością posiadanych dóbr. Ludzi nie obchodzą potrzeby drugiego człowieka ani losy planety. Mam takie wrażenie, że siedzą na tykającej bombie i próbują jakoś przeczekać.
 
Choć z drugiej strony trzeba przyznać, że rośnie świadomość problemów, jakie stoją przed światem dotyczące np. zmian klimatycznych, nierówności społecznych. Coraz więcej osób i środowisk podejmuje działania, które mają na celu poprawę sytuacji i budowanie lepszej przyszłości dla wszystkich.
Czyli jest nadzieja. Do czego w takim razie dąży nauka?
 
Iwona Gajda: Do poznania, zrozumienia rzeczywistości, polepszenia jakości naszego życia. Zaspokaja zatem potrzeby ludzkości: głodu, pragnienia, mieszkania, zdrowia i bezpieczeństwa.
 
Skąd więc w człowieku rodzi się pokusa, aby stawiać się na równi z Bogiem?
 
Iwona Gajda: Zapewne są to wzorce już zaczerpnięte ze świata. W wielu kulturach i religiach władcy przekonani byli (i nadal są) o swojej boskości. Posiadając najwyższą hierarchię w społeczeństwie, sami w tę boskość uwierzyli. Traktują ją jako dziedzictwo lub dar od niebios. Poza tym takie przekonanie jest im na rękę, gdyż mogą wtedy manipulować ludźmi oraz sprawować nad nimi pełną kontrolę.
 
Z Pani książki wynika, że wiara również zostanie zepchnięta na dalszy plan. Czym dla Pani jest wiara? Jakie ma znaczenie dla człowieka i co się stanie, gdy przestaniemy wierzyć?
 
Iwona Gajda: Czym jest dla mnie wiara? Odpowiedź zawarłam w wierszu pt. „Wiara”, który opublikowałam w moim tomiku poezji pt. „W kołowrocie zmysłów” oraz na stronie autorskiej. Mówiąc krótko, wiara nadaje sens mojemu istnieniu, obdarza mnie mocą i siłą.
 
Tu rodzi się pytanie: skoro jest taka istotna, dlaczego tak wiele osób jej tak nie postrzega? Dlaczego mamy kryzys wiary we współczesnym świecie? Myślę, że wiele ludzi nie chce identyfikować się z religijnymi przekonaniami. Skandale oraz konflikty związane z instytucjami religijnymi, jak również negatywne reakcje na pewne zachowania duchowieństwa osłabiły zaufanie do kościoła jako instytucji.
 
Poza tym duża część ludzi polega na naukowych wyjaśnieniach i dowodach oraz koncentruje się na zaspokajaniu materialnych potrzeb, dlatego wypycha wiarę z życia. Co się stanie, gdy przestaniemy wierzyć? Ci, którzy czują jej moc, nie przestaną.
W swojej książce znów wskrzesza Pani zmarłych – naukowcy pojawiają się jako istoty zupełnie nowe. Jakie to ma znaczenie dla Pani opowieści?
 
Iwona Gajda: Analiza DNA zmarłych przodków zaczęła się rozwijać w latach 80. XX wieku, zaś dziesięć lat później naukowcy zaczęli kwestionować dotychczasową wiedzę na temat historii ludzkości. Stworzyli nowy rodowód ludzkiego gatunku, zidentyfikowali choroby naszych przodków, ich nawyki żywieniowe, etc. Odtworzyli także ich wygląd. Uważam, że kwestią czasu jest wynalezienie takich technologii, które umożliwią (przynajmniej w jakimś stopniu) odtworzenie ich genomu. Jednak to nie będą już ci sami ludzie, lecz osoby najprawdopodobniej obciążone wadami genetycznymi, ponieważ nie poznamy tajemnic ludzkiej natury.
 
Ten scenariusz rozwoju ludzkości jest możliwy, dlatego o nim piszę. Jeśli chodzi o wybitnych naukowców, których ożywiam, to uważam, że zasługują na pamięć oraz szacunek za swoje osiągnięcia. Myślę też, że w przyszłości ich DNA mogą stać się szczególnie cenne.
 
Dlaczego Pani zdaniem ludzie postawili na rozwój technologii zamiast człowieka? Chcą ograniczyć jego wpływ na decyzyjność oraz sprawczość chociażby w takich sprawach jak prokreacja?
 
Iwona Gajda: Ludzie rozwijają technologię, ponieważ ułatwia ona życie, zwiększa efektywność, jak i otwiera nowe możliwości w dziedzinach takich jak medycyna, komunikacja, produkcja czy badania naukowe. Technologia jest postrzegana jako narzędzie wspierające rozwój człowieka, pomagające w pokonywaniu ograniczeń i tworzeniu lepszej jakości życia. Niemniej postęp technologiczny może rodzić pewne obawy, takie jak możliwość manipulacji genetycznej – wyboru cech genetycznych u potencjalnego potomka, etc. W kontekście wspomnianej przez Panią ograniczonej sprawczości, może tutaj chodzić o przeniesienie części odpowiedzialności za prokreację z jednostki na technologię. Chociaż taka perspektywa jest możliwa, wiele zależy od wartości społeczeństwa i regulacji prawnych. Warto mieć nadzieję, że postęp technologiczny będzie służył dobru człowieka, nie naruszając jego fundamentalnych wartości oraz autonomii.
 
Jakie znaczenie ma sposób, w jaki myślimy o „nowym” świecie zdominowanym przez ludzi genetycznie zmodyfikowanych czy androidów? Czy Pani zdaniem taka sytuacja będzie mogła kiedykolwiek zaistnieć? A może nie idźmy tak daleko?
 
Iwona Gajda: Głęboko wierzę, że nasz świat nie zostanie zdominowany przez ludzi genetycznie zmodyfikowanych i androidy.
 
Dziękuję za poświęcony mi czas i kolejne mądre słowa w ważnych kwestiach dotyczących ludzkości.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.

Taki jest człowiek. Może być potworem, aniołem lub kimś pośrodku

119253647_914145132448055_387899374528690912_n
Iwona Gajda coraz bardziej zaskakuje w swojej twórczości. Jest szczera, ale przy tym merytoryczna. Ze zwierzętami miała już okazję rozmawiać w „Raporcie Ziemi” i zawsze były to niezwykle żywe i prawdziwe dialogi. Tak jest również w wydawnictwie pt. „Zwierzęta przemówiły”, które doczekało się aktualizacji oraz uzupełnienia. Rozmawiamy więc o prawach zwierząt, człowieku i jego podłości wobec „braci mniejszych”. Zapraszam do lektury.
Pani Iwono, skąd pomysł na to, aby „zwierzęta przemówiły”?
 
Iwona Gajda: Z fascynacji ich naturalnym pięknem. Przyglądałam się tym zwierzętom i podziwiałam je. Pewnego dnia wciągnęły mnie do swojego świata i „opowiedziały” o problemach z ludźmi. Po prostu wyżaliły mi się, jak człowiek człowiekowi, bądź raczej zwierzę człowiekowi. Dlatego postanowiłam oddać im głos.
 
Dlaczego wybór padł na akurat te gatunki?
 
Zobaczyłam w nich szlachetność, niezależność i odwagę. To cechy, które od zawsze mnie pociągały. Orzeł szybował w przestworzach, jakby był królem niebios. Czarna pantera czarowała zwinnością. Byli wolni i piękni. Zaś w wilkach i psach zobaczyłam wierność i opiekuńczość, a w bykach – potężną siłę.
 
Jaką istotą jest tu człowiek? Czy można jeszcze go tak definiować?
 
Człowiek brutalnie wkracza do świata zwierząt. Porywa je i zniewala. A potem zadaje im ból, celebrując ich cierpienie. Corrida jest jednym z przykładów. Powodów, aby ranić te istoty, człowiek wynajduje tysiące.
 
Czy to lepszy smak mięsa, które pochodzi z krów umierających długo i w męczarniach. Czy to „adrenalina” wydzielająca się w trakcie ekstremalnie trudnych wyścigów psich zaprzęgów. Przypomnę, że długość Iditarod Trail Sled Dog Race wynosi od 1600 do 1850 kilometrów, a temperatura w trakcie biegu sięga do -45 stopni Celsjusza, natomiast odczuwalna do -60 stopni. Zwierzęta padają z wycieńczenia podczas wyścigu lub po nim.
 
A co się tyczy definicji. Człowiek może być dobrą lub złą istotą. Większość ludzi „dryfuje” pomiędzy różnymi stanami emocjonalnymi. W książce widzimy kłusowników, torreadorów, rzeźników, maszerów, hodowców… Często wykonują swoją pracę, nie przywiązując większej wagi do uczuć zwierząt. Traktują je przedmiotowo: porywają je, potem ważą, sprzedają, przywiązują do zaprzęgów, torturują przed walką na arenie czy przygotowują na ubój. Lecz niektórzy także je leczą, wspierają, tulą.
 
Taki jest człowiek. Może być potworem, aniołem lub kimś pośrodku.
 
Czyli książka „Zwierzęta przemówiły” jest próbą spojrzenia na człowieka i dowiedzenia się więcej o innych ludziach oraz o sobie samym? A może czymś jeszcze?
 
Ta książka jest krzykiem rozpaczy przeciwko okrutnemu traktowaniu zwierząt. Przez ostatnich 50 lat ludzie wymordowali 70 procent dzikich zwierząt. Są regiony (np. Ameryka Łacińska czy Karaiby), gdzie ich populacja spadła o 94 procent. Zwierzęta dzisiaj nie są hodowane, lecz produkowane. Taśmowo, modyfikowane genetycznie. Aby były smaczniejsze, tańsze, jak i w jak największej ilości. Mało kogo obchodzi, w jakich warunkach przebywają te istoty, które przecież czują. Przykład narracji współczesnego człowieka: „Ciasna klatka? Boli? To może biżuterię im jeszcze kupimy? Dziwaki, weganie… Inni ludzie też źle żyją, a ja nie zrezygnuję przecież ze schabowego”. Mamy do czynienia ze znieczulicą, która przekłada się także na świat ludzi.
Czy człowiek jest w stanie spojrzeć na świat oczami zwierzęcia?
 
Są osoby empatyczne, które potrafią współczuć. Rozumieją trudną sytuację innych, jednoczą się z nimi w bólu. Często nawet ten ból współdzielą. Być może łatwiej będzie im spojrzeć na świat oczami innej istoty, która czuje. Na przykład empatyczne kobiety będące matkami, być może poczują ból płaczącej krowy, której odbierane jest cielę. Jednak postrzegany obraz zawsze będzie zamglony i zniekształcony. Bądź co bądź, tyle jest punktów widzenia, ile istot na Ziemi.
 
Dlaczego akurat taka konstrukcja, gdzie dłuższą formę przetykają krótkie wstawki, dające czytelnikowi rys kulturowo–historyczny?
 
Opowiadania posiadają własne, rozbudowane fabuły, które są fikcją literacką. Jednak tło wydarzeń jest prawdziwe. Akcje poszczególnych części rozgrywają się w naturalnych środowiskach życia opisywanych zwierząt: na Alasce, w Pirenejach, na Rodos oraz w Andaluzji.
 
Aby czytelnik mógł lepiej zrozumieć ich problemy i warunki, w których żyją, wykorzystuję dwa zabiegi dodatkowe. Treść uzupełniam fotografiami, na których można zobaczyć m.in. byki rasy toro bravo, pastwiska Andaluzji, psie zaprzęgi na trasie Iditarod Trail Sled Dog Race czy różne rasy kotów. Po drugie, wprowadziłam rozbudowane opisy, które, jak Pani zauważyła, tworzą rys kulturowo–historyczny miejsc i zdarzeń. Wszystko po to, aby czytelnik uświadomił sobie problem i jego wagę.
 
Czym ta książka jest dla Pani osobiście?
 
Moją niezgodą na obecny stan rzeczy dotyczący złego traktowania zwierząt.
 
Jak definiuje Pani termin „prawa zwierząt” w kontekście książki?
 
Zwierzęta są istotami żywymi, które zamieszkują tę planetę znacznie dłużej niż ludzie. Trudno wyobrazić sobie, jak wyglądałby nasz świat bez nich. Zawsze nam towarzyszyły, pomagały, często ratowały życie. Mówi się przecież, że są naszymi przyjaciółmi.
 
Tymczasem człowiek bezlitośnie je traktuje. Wraz z nimi niszczy ekosystemy, przyrodę, powietrze, planetę, a także innych ludzi oraz siebie. Ta destrukcja nie ma końca. Zwierzęta mają prawo żyć w naturalnych środowiskach, rozmnażać się i również korzystać z dóbr Ziemi. Jak ich zabraknie, nas też nie będzie.
 
 
 
 
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email

Wersja polska

Wersja anglojęzyczna

O PRACY
O PODRÓŻACH
O PISARSTWIE