Włochy - Rzym

maj 2025

Dzień 1

Uwielbiam tu wracać ✨ Dlaczego? Bo jest tu pięknie — wokół zieleń, ciepło ☀️, duch Wiecznego Miasta i niezwykły mistycyzm Watykanu unoszący się ponad głowami ⛪️… Ale najważniejszy powód? Zaraz zobaczę się z córką, która tu studiuje! 🥰 Przed nami 5 dni — ruszamy w miasto: żegnać Franciszka, witać nowego papieża 🙏 i karmić wszystkie zmysły — sztuką , zapachem espresso ☕️ i śpiewnym włoskim językiem 🎶
 
PS. Na zdjęciach: żółte pola rzepaku w okolicach Wrocławia 🌾 i Tyber w słońcu — dwie przestrzenie, dwa światła, jedna podróż ✈️❤️

Dzień 2

Na ulicach Wiecznego Miasta tłumy turystów z całego świata, a ja mam wrażenie, że najwięcej jest Polaków. Może dlatego, że wychwytuję to znajome brzmienie… Najbardziej zatłoczone – oczywiście – jest centrum i miejsca święte, a wszystko dlatego, że:
– Miasto obchodzi Rok Jubileuszowy 2025, co oznacza, że wierni mogą uzyskać odpust zupełny. Jak głosi Penitencjaria Apostolska, aby pozbyć się wszystkich swoich grzechów, wystarczy przejść przez jedną ze Świętych Bram, czyli bazylik: Św. Piotra, Św. Jana na Lateranie, Matki Bożej Większej i Św. Pawła za Murami ✝️, pomodlić się „Ojcze nasz” i wyspowiadać…Zachęta zatem mocna🧐🤔
 
Poza tym do Watykanu zjeżdżają kardynałowie z całego świata na konklawe, by wybrać nowego papieża 📣 W ślad za nimi – świta i wierni.
I jeszcze – wielu wyznawców i turystów chce pożegnać św. pamięci papieża Franciszka, więc ściągają z calych Włoch i nie tylko, by wejść do Bazyliki Santa Maria Maggiore 🕯️
Także ja – zaabsorbowana możliwościami pozbycia się wszystkich grzechów – przemknęłam już przez dwie bramy. Byłam również pożegnać papieża Franciszka.
 
Na zdjęciach: Święte Bramy Bazyliki św. Pawła za Murami i Matki Bożej Większej, grób papieża Franciszka, Wzgórze Awentyn, Tyber i Rzym.

Dzień 3

Po kolejnych 20 km spaceru uliczkami Rzymu poczuliśmy zmęczenie – wiek robi jednak swoje. Ale – serce i dusza nabrały nowego wigoru .Trzeba przyznać, że mistyczna atmosfera tego miasta działa na człowieka w sposób niezwykły… ✨
 
Dziś odwiedziliśmy Bazylikę św. Jana na Lateranie, gdzie przeszliśmy przez trzecią Świętą Bramę 🚪. To najstarsza i najważniejsza bazylika w Kościele katolickim 👑, która aż do XIV wieku była siedzibą papieży. Święte Drzwi, które się tam znajdują, liczą sobie blisko 2 tysiące lat i otwierane są jedynie podczas Roku Jubileuszowego 🕊️. A swoją drogą muszę przyznać – aż korci aby przejść przez 4-tą bramę i raz na zawsze „uporać się ” z tymi grzechami 🤔
 
Tuż obok bazyliki znajduje się Scala Sancta – Święte Schody ✝️, które według tradycji zostały przywiezione z Jerozolimy przez św. Helenę w IV wieku 🕌. To 28 marmurowych stopni, po których Jezus miał iść do Poncjusza Piłata. Dziś pielgrzymi pokonują je na kolanach, w duchu pokuty i modlitwy 🙏 – co widać na miejscu.
 
Dla mnie osobiście ten dzień miał jeszcze jedno znaczenie – zakończyłam moją wędrówkę śladami bohatera mojej książki „Potomkowie Bogów” . Udało mi się odbyć rejs barką po Tybrze ⛴️, tak jak moi bohaterowie. Z satysfakcją mogę stwierdzić, że odwiedziłam wszystkie miejsca opisane w fabule – co dopełnia mojej pisarskiej misji ✍️📚.
 
Z radością informuję, że drugie wydanie książki nastąpi niebawem – szczegóły wkrótce!
📸 Na zdjęciach: Bazylika św. Jana na Lateranie i Święta Brama, Scala Sancta, rejs po Tybrze, Park Borghese , a także tłumy przy Fontannie di Trevi i pod Schodami Hiszpańskimi .

Dzień 4

Oczy całego świata skierowane były dziś w jeden punkt – komin na Bazylice Świętego Piotra w Watykanie 👀👀
 
Jeszcze nigdy w życiu nie widziałam tylu dziennikarzy! Były ich setki – i wciąż przybywają nowi. Stoją w specjalnie wydzielonych strefach, na rusztowaniach, dachach, za barierkami i na ulicach wokół placu. Eleganccy, w garniturach i koszulach, z ogromnymi kamerami i aparatami.
 
Wokół nich policja, żołnierze i inne służby mundurowe.👩‍✈️👮‍♂️👮‍♀️
A obok – tysiące pielgrzymów, ciągnących sznurami pod Bazylikę Świętego Piotra.
Wszyscy wpatrzeni w ten magiczny komin ⛪
 
A ja wśród nich, także wpatrzona … I ot’ wyleciał czarny dym – niestety.😒😒
Ale jutro tam wracam. Kto wie?… Może zobaczę biały? A na balkonie – nowego papieża?
Mamy papieża – Leona XIV!
 
Biały dym i dźwięk kościelnych dzwonów obwieściły Rzymowi tę radosną nowinę. Choć dopiero co wróciliśmy z Watykanu, natychmiast ruszyliśmy tam ponownie – razem z tłumem pełnym emocji. Mieliśmy wrażenie, że ulice biegną razem z nami, a metro zaraz pęknie w szwach.
 
Viva II Papa! Viva Leone XIV!

Dzień 5

Nasz krótki pobyt dobiega końca. Trzeba przyznać, że pożegnanie Franciszka, Rok Jubileuszowy i konklawe zdominowały ten czas – i moje relacje na fanpage’u.
Z jednej strony cieszę się, że mogłam być tu w tak historycznym momencie: przejść przez cztery Święte Bramy najważniejszych bazylik ⛪ i powitać nowego papieża – Leona XIV!
Ale oprócz tych religijnych wydarzeń było też miło, klimatycznie, rodzinnie. Rozmowy z córką ❤️, spacery urokliwymi uliczkami, brzegiem Morza Śródziemnego 🌊, rejs barką po Tybrze ⛴️ i smakowanie tutejszych przysmaków 🍝 – to wszystko tworzyło wyjątkową mozaikę wspomnień.
 
Jutro wracamy do Polski ✈️, ale z Rzymem nie żegnamy się na długo.