Dzisiaj wiele osób kieruje się zasadą "tu i teraz", dążąc do natychmiastowej satysfakcji i spełnienia

„Hologramowy Świat. Genetycznie Idealne Istoty” porusza temat manipulacji genami, zagłady ludzkości, która – jak się pierwotnie zakłada – w przyszłości ma zostać zastąpiona androidami, czyli istotami wyglądającymi jak ludzie, ale pozbawionymi ich cech psychologicznych. Jak według autorki będzie wyglądał nasz świat? Na te i inne pytania odpowie podczas naszej rozmowy. Zapraszam.

W Pani najnowszej książce pt. „Hologramowy Świat. Genetycznie Idealne Istoty” dużo mówi Pani o braku emocji i zdolności ich odczuwania w człowieku. Czym są dla Pani uczucia i co może spowodować brak ich okazywania?
 
Iwona Gajda: Całe piękno tego świata skrywa się w słowie „miłość”. Dzięki niej doświadczamy szczęścia, spełnienia oraz sensu istnienia. To pozytywna energia, która buduje, wzmacnia. Jeśli chcemy, aby ludzkość przetrwała, powinniśmy o nią dbać. Rozniecać to uczucie, rozdawać je, karmić nim następne pokolenia. My tymczasem błądzimy, wynosząc na piedestały pychę, pieniądz i pogardę. Tworzymy świat pełen przemocy i zła. Budujemy iluzję dobrego życia, która rozmywa się na naszych oczach. Bo ludzie zamykają się w sobie i cierpią w samotności, a w drugim człowieku widzą zagrożenie. Nie chodzi zatem o to, abyśmy jedynie czuli. Powinniśmy kochać, aby przeżyć dany nam czas wspaniale i z godnością.
 
Co nam grozi, jeśli zaczniemy zachowywać się jak roboty z Pani książki?
 
Iwona Gajda: Czyli koncentrować się na genetycznym doskonaleniu organizmu, zapominając o budowaniu więzi z drugim człowiekiem? Staniemy się emocjonalnymi wrakami, niezdolnymi do radzenia sobie z własnymi uczuciami. Nie będziemy w stanie rozwijać życia na Ziemi, ponieważ sama prokreacja to za mało.
 
Jakby Pani opisała genetycznie idealnego człowieka? Czy według Pani w ogóle ktoś taki istnieje?
 
Iwona Gajda: Idealność to pojęcie subiektywne, dlatego nie istnieje jeden uniwersalny wzorzec. W różnych kulturach znaleźć można różne wartości oraz normy społeczne, które często się wykluczają. W takiej sytuacji trudno jest osiągnąć kompromis. Jeśli jednak podjęlibyśmy próbę stworzenia definicji i założyli, że idealny organizm jest pozbawiony wad genetycznych, to nadal moglibyśmy napotkać trudności. Dlaczego? Ponieważ nasza wiedza na temat budowy człowieka jest nadal bardzo ograniczona. Z roku na rok odkrywamy, jak bardzo myliliśmy się w naszych przekonaniach i jak wiele rzeczy nadal pozostaje nieznanych. Przyjmując więc tę perspektywę, możemy założyć, że żadna nauka nie jest w stanie stworzyć czegoś doskonalszego niż ludzki organizm. W związku z tym nie jesteśmy w stanie zdefiniować Genetycznie Idealnego Człowieka, skoro nasza wiedza na temat natury ludzkiej, naszego miejsca we Wszechświecie oraz przypisanej nam roli jest tak niewielka. Czy istnieje zatem ktoś idealny? Moim zdaniem jest taka możliwość, ale poza zasięgiem naszego umysłu.
 
Czym kieruje się współczesny świat?
 
Iwona Gajda: Dzisiaj wiele osób kieruje się zasadą „tu i teraz”, dążąc do natychmiastowej satysfakcji i spełnienia. Króluje konsumpcjonizm, a wartość i sukces utożsamiane są ilością posiadanych dóbr. Ludzi nie obchodzą potrzeby drugiego człowieka ani losy planety. Mam takie wrażenie, że siedzą na tykającej bombie i próbują jakoś przeczekać.
 
Choć z drugiej strony trzeba przyznać, że rośnie świadomość problemów, jakie stoją przed światem dotyczące np. zmian klimatycznych, nierówności społecznych. Coraz więcej osób i środowisk podejmuje działania, które mają na celu poprawę sytuacji i budowanie lepszej przyszłości dla wszystkich.
Czyli jest nadzieja. Do czego w takim razie dąży nauka?
 
Iwona Gajda: Do poznania, zrozumienia rzeczywistości, polepszenia jakości naszego życia. Zaspokaja zatem potrzeby ludzkości: głodu, pragnienia, mieszkania, zdrowia i bezpieczeństwa.
 
Skąd więc w człowieku rodzi się pokusa, aby stawiać się na równi z Bogiem?
 
Iwona Gajda: Zapewne są to wzorce już zaczerpnięte ze świata. W wielu kulturach i religiach władcy przekonani byli (i nadal są) o swojej boskości. Posiadając najwyższą hierarchię w społeczeństwie, sami w tę boskość uwierzyli. Traktują ją jako dziedzictwo lub dar od niebios. Poza tym takie przekonanie jest im na rękę, gdyż mogą wtedy manipulować ludźmi oraz sprawować nad nimi pełną kontrolę.
 
Z Pani książki wynika, że wiara również zostanie zepchnięta na dalszy plan. Czym dla Pani jest wiara? Jakie ma znaczenie dla człowieka i co się stanie, gdy przestaniemy wierzyć?
 
Iwona Gajda: Czym jest dla mnie wiara? Odpowiedź zawarłam w wierszu pt. „Wiara”, który opublikowałam w moim tomiku poezji pt. „W kołowrocie zmysłów” oraz na stronie autorskiej. Mówiąc krótko, wiara nadaje sens mojemu istnieniu, obdarza mnie mocą i siłą.
 
Tu rodzi się pytanie: skoro jest taka istotna, dlaczego tak wiele osób jej tak nie postrzega? Dlaczego mamy kryzys wiary we współczesnym świecie? Myślę, że wiele ludzi nie chce identyfikować się z religijnymi przekonaniami. Skandale oraz konflikty związane z instytucjami religijnymi, jak również negatywne reakcje na pewne zachowania duchowieństwa osłabiły zaufanie do kościoła jako instytucji.
 
Poza tym duża część ludzi polega na naukowych wyjaśnieniach i dowodach oraz koncentruje się na zaspokajaniu materialnych potrzeb, dlatego wypycha wiarę z życia. Co się stanie, gdy przestaniemy wierzyć? Ci, którzy czują jej moc, nie przestaną.
W swojej książce znów wskrzesza Pani zmarłych – naukowcy pojawiają się jako istoty zupełnie nowe. Jakie to ma znaczenie dla Pani opowieści?
 
Iwona Gajda: Analiza DNA zmarłych przodków zaczęła się rozwijać w latach 80. XX wieku, zaś dziesięć lat później naukowcy zaczęli kwestionować dotychczasową wiedzę na temat historii ludzkości. Stworzyli nowy rodowód ludzkiego gatunku, zidentyfikowali choroby naszych przodków, ich nawyki żywieniowe, etc. Odtworzyli także ich wygląd. Uważam, że kwestią czasu jest wynalezienie takich technologii, które umożliwią (przynajmniej w jakimś stopniu) odtworzenie ich genomu. Jednak to nie będą już ci sami ludzie, lecz osoby najprawdopodobniej obciążone wadami genetycznymi, ponieważ nie poznamy tajemnic ludzkiej natury.
 
Ten scenariusz rozwoju ludzkości jest możliwy, dlatego o nim piszę. Jeśli chodzi o wybitnych naukowców, których ożywiam, to uważam, że zasługują na pamięć oraz szacunek za swoje osiągnięcia. Myślę też, że w przyszłości ich DNA mogą stać się szczególnie cenne.
 
Dlaczego Pani zdaniem ludzie postawili na rozwój technologii zamiast człowieka? Chcą ograniczyć jego wpływ na decyzyjność oraz sprawczość chociażby w takich sprawach jak prokreacja?
 
Iwona Gajda: Ludzie rozwijają technologię, ponieważ ułatwia ona życie, zwiększa efektywność, jak i otwiera nowe możliwości w dziedzinach takich jak medycyna, komunikacja, produkcja czy badania naukowe. Technologia jest postrzegana jako narzędzie wspierające rozwój człowieka, pomagające w pokonywaniu ograniczeń i tworzeniu lepszej jakości życia. Niemniej postęp technologiczny może rodzić pewne obawy, takie jak możliwość manipulacji genetycznej – wyboru cech genetycznych u potencjalnego potomka, etc. W kontekście wspomnianej przez Panią ograniczonej sprawczości, może tutaj chodzić o przeniesienie części odpowiedzialności za prokreację z jednostki na technologię. Chociaż taka perspektywa jest możliwa, wiele zależy od wartości społeczeństwa i regulacji prawnych. Warto mieć nadzieję, że postęp technologiczny będzie służył dobru człowieka, nie naruszając jego fundamentalnych wartości oraz autonomii.
 
Jakie znaczenie ma sposób, w jaki myślimy o „nowym” świecie zdominowanym przez ludzi genetycznie zmodyfikowanych czy androidów? Czy Pani zdaniem taka sytuacja będzie mogła kiedykolwiek zaistnieć? A może nie idźmy tak daleko?
 
Iwona Gajda: Głęboko wierzę, że nasz świat nie zostanie zdominowany przez ludzi genetycznie zmodyfikowanych i androidy.
 
Dziękuję za poświęcony mi czas i kolejne mądre słowa w ważnych kwestiach dotyczących ludzkości.
Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
Pinterest
Email
.

SERIA HOLOGRAMOWY ŚWIAT

Seria 'Hologramowy Świat’ to wyjątkowa podróż po poszukiwaniu sensu życia, zagłębianiu się w aktualną wiedzę i teorie naukowe. Każda część serii to eksploracja tego, co wiemy o świecie i ludzkości w dobie XXI wieku, oferując czytelnikom nowe perspektywy na naszą egzystencję. Przez połączenie elementów science fiction z refleksją nad ludzką naturą, seria ta zaprasza do zanurzenia się w głębię naszego zrozumienia świata i wszechświata.

Planeta Ziemia i Człowiek
Hologramowy Świat cz. 1

Bohaterka przeszukuje internet w poszukiwaniu aktualnych informacji ze świata nauki. Chce wiedzieć: skąd wziął się człowiek i jaki jest sens jego istnienia. W odpowiedzi z komputera wyłaniają się hologramowi naukowcy, którzy prezentują jej najnowsze odkrycia i teorie naukowe oraz dzielą się swoimi problemami.

Genetyczne Idealne Istoty
Hologramowy Świat cz. 2

W podróży do wnętrza ludzkiego organizmu bohaterka odkrywa mroczny świat genetycznych modyfikacji. Na jej oczach naukowcy próbują stworzyć Genetycznie Idealną Istotę, modyfikując ludzkie DNA i zastępując naturalne narządy sztucznymi. Jednak zamiast ludzi bez wad powstają mutanci, a władzę nad światem stopniowo przejmuje sztuczna inteligencja, eliminując Homo sapiens.

Energia Życia
Hologramowy Świat cz. 3

Przemieniając się w foton energii życia, bohaterka wyrusza w podróż przez czasoprzestrzeń. Stając się świadkiem wydarzeń od czasów pradawnej Pangei po współczesność, doświadcza zjawisk kwantowych, które odsłaniają przed nią tajemnicę istnienia i struktury rzeczywistości.

Molekuły Nowej Ery
Hologramowy Świat cz. 4

Za horyzontem zdarzeń Sagittariusa A powstaje lepszy świat. Tworzony jest nowy układ słoneczny i nowa Ziemia, które staną się początkiem wspaniałego życia. Ma narodzić się lepsza ludzkość, która zastąpi zło dobrem, a nienawiść miłością. Przemieniona w atom węgla, bohaterka podejmuje misję utworzenia pierwszego genu tej nowej ludzkości.

Świadomość Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 5

Podróż po tajemnicach świadomości prowadzi bohaterkę przez fizykę kwantową, filozofię i metafizykę. Przemieniona w Qubit Świadomości, przenosi się do malowniczej Japonii, gdzie odkrywa, jak świadomość może manifestować się zarówno w mikroskopijnych cząstkach, jak i w wielkich strukturach kosmosu.

Pamięć Wszechświata
Hologramowy Świat cz. 6

Wiatr zamienia bohaterkę w cień i przenosi do Pamięci Wszechświata, by tam mogła odnaleźć samą siebie. Nowa rzeczywistość stawia na jej drodze postacie z różnych epok – zarówno przeszłych, jak i przyszłych. Bohaterka rozpoznaje w nich własną tożsamość i odkrywa, że wszystko jest nieskończoną energią dążącą do rozwoju, a czas to jedynie iluzja stworzona przez ludzkie zmysły.