BE AWARE OF THE WORLD
Zabieram czytelnika w podróż po teraźniejszości i przeszłości narodów. Chcę pochwycić czas, w którym obecnie żyjemy. Zastanowić się nad przyszłością naszej cywilizacji i planety. Ale także zapraszam do wędrówki w głąb siebie. Do odkrywania prawdy o człowieku i jego granicach.
| PREMIERA | Hologramowy Świat II. EGO
Książki pisane są z wykorzystaniem techniki strumienia świadomości, utrzymane na granicy jawy i snu przynoszą niezwykle oryginalną wizję rzeczywistości. Niezwykły jest język książek – przystępny, choć analityczny, fachowy, a zarazem literacki. Historia opisana w taki sposób, że wprost trudno przerwać lekturę. (Sylwia Cegieła – redaktor www.kulturalnerozmowy.pl)
To było coś nowego. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z taką formą.
– Natalia Łagowska
Trudno było mi się utrzymać przy stanowisku, że to nie jest fantastyka, tylko rzeczywistość.
– Black Light
Dla mnie to była podróż po nieznane. Na pewno jest to pozycja warta przeczytania.
– Bartosz Brożek
HOLOGRAMOWY ŚWIAT
OKTALOGIA
W DRODZE DO SIEBIE
ZWIERZĘTA PRZEMÓWIŁY
PAPIERÓWKI
POEZJA
BAJKA DLA DZIECI
POZYCJE ANGLOJĘZYCZNE

Hologramowy Świat.
Ego
Sylwia Cegieła: W książce pojawia się wątek manipulacji i zdrady zaufania, szczególnie w relacji Ego z Profesorem Johnsonem. Czy zamierzeniem było pokazanie, że autorytety – nawet te intelektualne – są nieuchronnie skażone iluzją?
Iwona Gajda: Dla mnie Profesor Johnson nikogo nie zdradza. To pasażerowie — i czytelnicy — projektują na niego własne wyobrażenia. Gdy okazuje się, że jest inny niż oczekiwali, czują się zawiedzeni.
W rozdziale 17, „Prawda Ego”, pokazuję, jak bardzo nasze własne iluzje potrafią zafałszować obraz drugiego człowieka.
SC: Samolot jako symboliczne miejsce zawieszenia między „już” a „jeszcze nie” pojawia się w książce kilkukrotnie. Czy mogłaby Pani opowiedzieć więcej o jego roli jako przestrzeni przejściowej w świadomości bohatera?
IG: Samolot symbolizuje dla mnie życie. Leci do celu — tak jak my zmierzamy ku swojemu przeznaczeniu.
Wokół rozciąga się niebo: dzień i noc, burze i spokojne przestworza, wewnątrz zaś pasażerowie rozmawiają, jedzą, śpią.
Tak jak w naszym życiu pojawiają się wzloty, upadki, przeszkody i przejściowe kryzysy. Niezależnie od wszystkiego — od lęków, strat, chwilowej rozpaczy — lot trwa. Płyniemy przez czas i doświadczenia, często nieświadomi, że – mimo wszystko — lecimy dalej.
Dla bohatera samolot jest nie tylko przestrzenią podróży, ale także przestrzenią przemiany — zawieszeniem między tym, kim był, a tym, kim ma się stać.
SC: Czy w procesie pisania pojawił się moment, w którym sama zaczęła się Pani zastanawiać nad granicami własnego Ego – i na ile ta książka stała się dla Pani również osobistą podróżą?
IG: Praktycznie od początku pisania „Hologramowego Świata” przekroczyłam granice własnego Ego.
Nie sądziłam, że zdołam objąć umysłem tyle teorii naukowych, filozoficznych i tyle historii narodów, że sięgnę tak głęboko.
Czuję, że przez cały cykl prowadzi mnie wyższa siła, intuicja…
Przy „Ego” bywało jednak trudno. Kilka razy chciałam przerwać ten projekt — miałam wątpliwości, czy przyjęta forma nie zakłóci spójności całej serii.
Ale właśnie dzięki tej lekko „ułomnej”, rytmicznej narracji mogłam oddać prawdziwą naturę Ego: mądrą i naiwną, zuchwałą i kruchą zarazem. Tak jak bohater w samolocie, tak i ja uczyłam się ufać drodze.
Taki jest człowiek. Może być potworem, aniołem lub kimś pośrodku

Zło istnieje i od zarania dziejów szuka sposobów, aby przejąć kontrolę nad światem
Sylwia Cegieła: Co oznacza dla Pani tytuł cyklu? Czym są te „Granice Ziemi„? Jak w ogóle interpretuje Pani słowo granica?
W „Granicach Ziemi” opisuję je wszystkie. Wskazuję także na jedną, która jest poza zasięgiem ludzi. To granica śmierci, przez którą każdy musi przejść, prędzej czy później, oraz powrócić do świata, z którego przyszedł.