Nim zdążysz otworzyć kluczem
ogrodu bramę
ja stanę
zuchwale wejdę i z białych kwiatów
ułożę bukiet i wianek. Być może z juki, może z konwalii
albo magnolii gwieździstej, która się skryła w świetle
piwonii chińskiej…
a potem zjadać zacznę owoce, które
wokół zobaczę. Być może grusze, może czereśnie
albo przesłodkie winogrona, które sokiem
tryskają już w dłoniach…
Nim zdążysz cokolwiek chcieć
ja będę czerwone jabłka
i kwiaty mieć.